Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Pozaziemski "Trójkąt Bermudzki". Istnieje na Marsie

22

Okazuje się, że Mars posiada swój własny "Trójkąt Bermudzki". Taką nazwę zyskał stromy kanion o nazwie Gediz Vallis, do którego bardzo trudno się dostać. Łazik Curiosity NASA podjął kolejną próbę pokonania jego skalistej powierzchni i zgromadzenia nieco więcej informacji o tym tajemniczym zakątku Czerwonej Planety.

Pozaziemski "Trójkąt Bermudzki". Istnieje na Marsie
Selfi łazika Curiosity (NASA)

Oryginalnie nazwa "Trójkąt Bermudzki" jest zarezerwowana dla obszaru Atlantyku, w rejonie Bermudów, który cieszy się ogromnym zainteresowaniem pasjonatów zjawisk paranormalnych. Ich zdaniem dochodzi tutaj do niewyjaśnionych zaginięć statków, jachtów i samolotów. Podobne miejsce można znaleźć na Marsie, chociaż kanion Gediz Vallis, będący częścią marsjańskiej góry Sharp, gdzie kiedyś płynęła woda, nie zasłynął z powodu zjawisk paranormalnych, a trudności, jakie sprawia łazikom.

Mars ma własny "Trójkąt Bermudzki"

Curiosity, łazik marsjański NASA, trzykrotnie próbował udać się do Gediz Vallis i trzykrotnie poniósł porażkę. Pierwsza z nich miała miejsce w 2020 r. Nie zraziło to jednak naukowców, którzy zaplanowali czwartą wyprawę w te miejsce. Jak zaznaczyli w komunikacie dotyczącym misji: "grań Gediz Vallis była długoterminowym i czasami pozornie niemożliwym celem misji łazika Curiosity. Nasza droga do niego była wielokrotnie zmieniana, zaczynając od naszej pierwszej trudnej wspinaczki na fronton Greenhugh w 2020 r.".

Jak donosi serwis IFL Science, łazik Curiosity zbliża się do grani i znajduje się zaledwie kilka metrów od możliwości wyciągnięcia swojego robotycznego ramienia, aby pobrać i zbadać próbki skał interesujące ekspertów. Urządzenie wykona również zdjęcia w celu udokumentowania geologii tej części Czerwonej Planety, przeprowadzi też obserwacje atmosfery.

Od czasu lądowania na Marsie w 2012 r. łazik Curiosity eksploruje powierzchnię Marsa, dostarczając cennych informacji na temat czwartej od Słońca planeta Układu Słonecznego. Regularnie przesyła też na Ziemię nagrania i zdjęcia, dzięki którym możemy zobaczyć przykładowo "pyłowe diabły", czyli trąby powietrzne pojawiające się na Czerwonej Planecie.

Autor: KMO
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Ukraiński recydywista w Sopocie. Pokazał policjantom fałszywe prawo jazdy
Trzaskowski: Na spotkania w prekampanii jeżdżę prywatnym samochodem, urlopu nie planuję
Wypadek na roli. Nogę mężczyzny wciągnęła maszyna
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić