Jak donosi serwis IFL Science natrafienie na potworną rybę z gatunku Himanlophus sagamius nie należy do częstych zdarzeń, szczególnie gdy mówimy o okazach wyrzuconych na brzeg. Dlatego też spore zdziwienie wywołało znalezienie drugiej już takiej ryby na plażach będących częścią parku stanowego Crystal Cove.
Pierwszy osobnik został odkryty przez gościa parku w maju 2021 r. Trafił on do Muzeum Historii Naturalnej w Los Angeles. O znalezieniu drugiego okazu poinformowali przedstawiciele parku 17 października br. Jak zaznaczyli, na rybę natknął się pracownik parku w piątek 13 października. Ryba została przekazana w celach badawczych do Kalifornijskiego Departamentu Ryb i Dzikiej Przyrody, a później także trafiła do Muzeum Historii Naturalnej w Los Angeles.
Ta fascynująca ryba jest świadectwem ciekawej różnorodności życia czającego się pod powierzchnią wody w morskich obszarach chronionych Kalifornii - napisali przedstawiciele parku stanowego Crystal Cove na Facebooku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Eksperci ustalili, że jest to samica z gatunku Himanlophus sagamius. Jego cechą charakterystyczną jest potworny wygląd, w tym czarne ciało i ogromna paszcza ze spiczastymi, ostrymi zębami. Samice posiadają wabik umieszczony na głowie. Ryby są w stanie połknąć ofiarę wielkości własnego ciała.
Czytaj także: Głowili się nad tym 10 lat. Naukowcy ogłosili sensację
Himanlophus sagamius żyje w wodach Oceanu Spokojnego na głębokościach od 600 do nawet 1000 metrów. Samice są zazwyczaj większe od samców, a długość ich ciała może przekraczać 60 cm.
Serwis Live Science zwraca uwagę, że na całym świecie zebrano zaledwie 30 okazów tego gatunku, ale w wodach Oceanu Spokojnego można znaleźć ponad 300 gatunków ryb z rodziny żabnicokształtnych.
Odkrycie jest więc źródłem cennej wiedzy na tematy Himanlophus sagamius. Na razie nie wiadomo jednak, co sprawiło, że "potworni" mieszkańcy głębin zostali wyrzuceni na brzeg.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.