O sprawie poinformowało Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Białorusi. Nieznane są dokładne szczegóły. Wiadomo jedynie, że telefon podłączony był do ładowania. Póki co nie ujawniono, czy poparzony nastolatek, który trafił do szpitala, używał oryginalnej ładowarki oraz baterii.
Kultowy telefon zagrożeniem?
Nowa Nokia 3310 swego czasu cieszyła się dużym zainteresowaniem - to w końcu odświeżona wersja prawdziwej legendy, kultowego telefonu z lat 90. Nic więc dziwnego, że po telefon sięgały głównie osoby starsze, które kojarzyły jakość 3310, a przy tym nie potrzebowały zbyt wielu nowoczesnych funkcji. Kusiła za to mocna bateria i niska cena.
Oczywiście problem eksplodujących telefonów nie dotyczy wyłącznie odświeżonej Nokii 3310. W 2019 roku WP Tech informował o śmierci 14-latki z Kazachstanu. Przyczyną zgonu był wybuch ładującego się iPhone'a, trzymanego pod poduszką.
W 2017 roku w podobny sposób zginęła 14-letnia dziewczyna z Wietnamu, Le Thi Xoan. Nastolatka podpięła swojego iPhone 6 do ładowarki, a następnie położyła telefon pod poduszką i poszła spać. W trakcie snu przygniotła telefon i została porażona prądem.
Wybuchające Samsungi prawie pociągnęły firmę na dno
Najgłośniejsze przypadki wybuchających telefonów dotyczą Samsunga Galaxy Note 7. Modele były na tyle niebezpieczne, że gigant zdecydował się wycofać produkt ze sprzedaży.