Z centrum naszej galaktyki dobiegł do nas zaskakujący sygnał radiowy. Jak donosi tvn24.pl, badacze z Uniwersytetu w Sydney, którzy są odpowiedzialni za tę obserwację, sami nie wiedzą, o co tak naprawdę chodzi. "Nigdy nie widzieliśmy czegoś takiego" - skomentował sprawę Ziteng Wang reprezentujący badaczy, którego wypowiedź cytuje serwis. Źródło sygnału zostało nazwane ASKAP J173608.2-321635.
ASKAP J173608.2-321635 został odkryty przez radioteleskop o nazwie Australian Square Kilometre Array Pathfinder, stąd skrót ASKAP w nazwie obiektu. To jeden z najczulszych sprzętów tego rodzaju, który jest wykorzystywany do badania przestrzeni kosmicznej. Odkryty sygnał może pomóc rozszerzyć znaną dotychczas definicję "obiektu kosmicznego" lub opisać zupełnie nowy. Na tę chwilę nie jest to rozstrzygnięte.
Jak podali badacze, obiekt ASKAP J173608.2-321635 jest źródłem zmiennego, silnie spolaryzowanego sygnału radiowego. Wiemy już, że znajduje się w centrum Drogi Mlecznej, ale w praktyce jego obserwacja nie jest szczególnie prosta. Obiekt emituje fale radiowe przez długi czas rzędu kilku tygodni, a następnie znika. Dalsze badania są więc utrudnione.