"Janosik" to doskonale znana aplikacja łącząca opcje antyradaru, CB radia oraz nawigacji. Aplikacja umożliwia raportowanie przez każdego z użytkowników systemu wybranych sytuacji na drodze: patroli policji, miejsc dokonywanych pomiarów przez fotoradary, wypadków i nieoznakowanych radiowozów.
Jak czytamy na Twitterze, Ukraińcy wprowadzili nową aplikację do zgłaszania w czasie rzeczywistym ruchów wojsk wroga. W praktyce są to raporty całego narodu. To nowy, rewolucyjny wymiar wojny.
Aplikacja nazywa się "eBopor", czyli eWróg. To najprościej pisząc bot czatu tekstowego dla aplikacji Telegram, stanowiący realną pomoc dla Ukraińców podczas walk z Rosjanami. Stworzony został bezpośrednio przez ukraińskie ministerstwo cyfryzacji.
Bot "eBopor" jest darmowy i możliwy do uruchomienia przez każdego posiadacza smartfonu. Jak to wygląda w praktyce? Aplikacja działa na podobnej zasadzie jak zamawianie taksówki Ubera czy jedzenia on-line.
Zbiera informacje o pozycji rosyjskich wojsk, wykorzystując zdjęcia oraz materiały wideo nagrane przez posiadacza smartfonu, w połączeniu z odczytem geolokalizacyjnym użytkownika. Pakiet kompletnych informacji trafia na rządowe serwery.
Ochrona przed wrogiem
Co najważniejsze, aplikacja staje się bardzo skuteczna. Jak informują media, w trakcie wojny wykorzystano ją już ponad 200 tysięcy razy. "eBopor" jest odporny na próby cyberataków. Początkowo istniało ryzyko, że przejmą go służby rosyjskie i będą wprowadzać fałszywe dane siejąc dezinformacje. Nic takiego jednak nie ma miejsca.
W poniedziałek, po miesiącu zaciętych walk, władze ukraińskie poinformowały o odzyskaniu kontroli nad miastem Irpień. We wtorek rozpoczną się operacje poszukiwania zaginionych i identyfikacji zabitych.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.