Książę Harry poruszył temat zagrożeń związanych z mediami społecznościowymi podczas wystąpienia na inicjatywie Clinton Global w Nowym Jorku. W swoim przemówieniu skoncentrował się na "wszechobecnym zagrożeniu", jakie media społecznościowe stanowią dla społeczeństwa, a zwłaszcza dla dzieci.
Zwrócił też uwagę na różnice w prawodawstwie dotyczącym mediów społecznościowych w różnych stanach i krajach.
Książę Harry podkreślił to, że mimo dzielących nas różnic, odmiennego pochodzenia, poglądów, wiary, a także dostępu do internetu, "najważniejszą rzeczą, co do której możemy się wszyscy zgodzić, jest bezpieczeństwo naszych dzieci". Zwrócił się do publiczności: "Dlaczego liderzy tych potężnych firm społecznościowych nadal odmawiają zmian? Dlaczego stosujemy wobec nich najniższe standardy etyczne?"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dzieci mogą wpadać w kłopoty. Wiem coś o tym. Ale nasze dzieci są celem. Szkodliwe efekty mediów społecznościowych są zaprojektowane świadomie - kontynuował.
Książę Harry od dawna jest krytyczny wobec mediów społecznościowych, nazywając je bardziej uzależniającymi niż narkotyki i alkohol. Uważa, że sposób, w jaki ludzie korzystają z mediów społecznościowych, "nie działa i potrzebuje naprawy" - podaje Sky News.
Przy okazji swojego wystąpienia na szczycie w Nowym Jorku, Harry apelował do rządów o ścisłą współpracę z młodzieżą i wyraził wdzięczność dla laureatów za kontynuowanie dziedzictwa księżnej Diany.
Czytaj także: Harry reaguje na chorobę ojca. Będzie pojednanie?
Wiem, że moja mama byłaby niesamowicie dumna z was, wszystkich laureatów. Za wasz aktywizm, waszą wrażliwość. Te dwie rzeczy były kluczowe w życiu mojej mamy i mocno w nie wierzyła. To niesamowite, jak to realizujecie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.