Co tym razem "popsuł" Dymitr Błaszczyk, twórca kanału "prawdzam Jak"? 10-letnią pralkę. Sprzęt miał uszkodzony wąż od hydrostatu. Niestety, wskazany model nie posiada wyświetlacza z informacją o błędach, więc diagnoza usterki jest utrudniona.
Czytaj także: 100 zł za hot doga. Spójrzcie, co zastaliśmy w Sopocie
Naprawa pralki powinna polegać na skróceniu i założeniu węża — to najszybsze i najprostsze rozwiązanie. Koszt usługi (według informacji przekazanych w filmie) powinien wahać się między 150 i 200 złotych. Youtuber przekazał na, że pralkę można też naprawić, wymieniając całkowicie wąż. Tutaj cena za naprawę przekroczyłaby już 200 złotych.
Jak spisali się fachowcy z filmu?
Dymitr Błaszczyk postanowił sprawdzić polskich fachowców w akcji. Najpierw zadzwonił do dwóch majstrów. Jeden z nich zaznaczył, że diagnoza usterki będzie kosztować 150 złotych, ale jego zdaniem "uszkodzony może być silnik" - to kolejne 450 złotych.
Z kolei drugi serwisant od razu wskazał, że wie, co jest przyczyną i stwierdził, że za wykonanie usługi weźmie 250 złotych. Twórca kanału "Sprawdzam Jak" umówił na naprawę innych fachowców. Ci zaskakująco dobrze poradzili sobie z zadaniem.
Pierwszy specjalista przyjechał o czasie, szybko naprawiając pralkę. Najpierw sceptycznie podchodził do usterki (zasugerował kupno nowego urządzenia), ale po chwili namysłu poprawnie zdiagnozował zniszczony element i naprawił sprzęt. Koszt? 200 złotych.
Youtuber był pod wrażeniem jego sprawnej i szybkiej pracy.
Ludzie starej daty są nauczeni pracy, kultury, dyscypliny - stwierdził założyciel kanału Sprawdzam Jak.
Drugi serwis stanowił duet fachowców. Ci naprawili usterkę szybciej, niż poprzedni specjalista. Naprawili uszkodzoną pralkę... w niecałe 10 minut. Za przyjazd i realizację usługi skasowali 10 złotych.
W podsumowaniu Dymitr Błaszczyk nie ukrywał, że jest pozytywnie zaskoczony fachowością i rzetelnością specjalistów. Cieszył się z szybkiej i stosunkowo niedrogiej realizacji.