Turyści wypoczywający w hotelach już we wczesnych godzinach porannych ruszają do akcji. Każdy chce zająć jak najlepszy leżak, który będzie znajdował się tuż przy brzegu basenu lub morza. Dowodem na to jest nagranie, które pojawiło się na jednym z profili na TikToku.
"Urlopowicz na basenie o 6:30" - czytamy w opisie nagrania wykonanego w Turcji. Na filmie widać krawędź basenu, otoczoną pustymi leżakami i mężczyznę, który korzystając, że udało mu się dotrzeć na miejsce przed innymi wczasowiczami, położył ręczniki na czterech leżakach. Ma to być czytelny znak dla innych wypoczywających, że to miejsce jest zajęte i muszą zadowolić się mniej luksusową miejscówką.
Jak pod każdym tego rodzaju nagraniem pojawiło się sporo komentarzy. Wielu internautów przyznawało, że nie rozumie tego wakacyjnego zwyczaju, a niektórzy nazywali go wprost "wiochą". Pojawiały się także pomysły na to, co zrobić z tego rodzaju znaleziskami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Te ręczniki wyrzuciłbym do śmietnika, jak bym trafił na takie coś" - stwierdził jeden z komentujących. "Te ręczniki wyrzucam, jak nie ma po śniadaniu nikogo" - dodała kolejna osoba. Głos w sprawie zabrała także osoba, która jak sama twierdzi "od 25 lat mieszka w Turcji i pracuje w turystyce". Jak stwierdziła "sukcesywnie zbiera nasz personel takie kwiatki z samego rana i zwala na jedno krzesło, niech szukają swoich cebulowych ręczników".
Pojawił się w dyskusji także głos przeciwny. Jeden z internautów docenił poświęcenie turysty widocznego na nagraniu. "Dzielny tata, wstał tak wcześnie, żeby rodzina mogła mieć dobre miejscówki" - napisał.
Tak pracownicy hoteli radzą sobie z problemem
Pracownicy wielu hoteli mają swoje sposoby na radzenie sobie z problemem zarezerwowanych leżaków. Najczęściej stosowanym wyjściem jest zbieranie ręczników przez personel, jeśli z leżaka na którym leży, nie jest używany przez określony czas.
Część kurortów oferuje swoim klientom możliwość zarezerwowania konkretnych leżaków na okres pobytu w hotelu. To nie zmusza zdesperowanych wczasowiczów do zrywania się bladym świtem, żeby gnać z ręcznikiem nad basen lub plażę, żeby zająć miejsce, bo to czeka na nich puste.