Niewątpliwie wiele osób podróżujących samolotem zastanawia się nad różnymi ekstremalnymi scenariuszami. Zasady panujące na lotniskach i samolotach rządzą się często swoimi prawami, dlatego procedury dot. rzadkich przypadków rodzą wśród nas szczególną ciekawość.
Jedną z ekstremalnych sytuacji na pokładzie samolotu może być nagła śmierć pasażera. Wypadki chodzą po ludziach, dlatego nigdy nie można wykluczyć nagłego zgonu wśród podróżujących. Podczas jednego z odcinków podcastu "Other People's Lives" na YouTube steward wytłumaczył, jakie są wytyczne dla pracowników linii lotniczych w przypadku ewentualnego zgonu pasażera.
Wytyczne dot. zachowania stewardów w przypadku śmierci pasażera można nazwać dziwnymi. Ciało osoby zmarłej musi zostać na swoim fotelu, który zostaje w takim przypadku odchylony do tyłu. Zwłoki zostają wtedy przykryte, aż do szyi, pozostawiając odkrytą twarz. Co ciekawe zasady te obowiązują nawet wtedy, gdy obok nie ma wolnych miejsc. Oznacza to, że inny pasażer musi odbyć resztę lotu obok zmarłego.
To, co mnie zawsze przeraża, to to, że musimy posadzić zmarłego z powrotem na swoim miejscu. Następnie należy trochę odchylić siedzenie i nakryć ciało kocem pod szyję, żeby nie zakryć twarzy - tłumaczył steward.
Gospodarze podcastu przerazili się wiedzą, którą podzielił się z nimi steward. Rozmówca zwrócił jednak uwagę, że prawdopodobieństwo wystąpienia sytuacji zgonu pasażera siedzącego obok jest bardzo niskie. Procedura została jednak szczegółowo skonstruowana, gdyż tragiczne sytuacje niekiedy się jednak zdarzają.
Czytaj także: Szwajcaria podjęła decyzję. Putin i oligarchowie odcięci