Horror w turystycznym raju. Pękła lina podczas skoku na bungee

Turysta z Chin wybrał się z przyjaciółmi na wakacje do Tajlandii. To miał być rajski urlop, ale nie mógł przewidzieć, że skończy się tragedią. W trakcie skoku na bungee lina pękła, a mężczyzna wpadł do jeziora.

Turysta przeżył koszmar podczas skokuTurysta przeżył koszmar podczas skoku
Źródło zdjęć: © HK01
oprac.  RI

Turyści wybrali się do miejscowości Pattaya, gdzie chcieli wykonać skok na bungee. Jeden z Chińczyków skoczył z powodzeniem, potem przyszła kolej na Mike'a.

Koszmar podczas skoku na bungee

Jak opisuje "The Sun", personel przygotował go do skoku, przywiązał grubą linkę do jego stóp i skierował go w stronę krawędzi dźwigu. Ale nikt nie mógł go przygotować na koszmar, który był dopiero przed nim.

Przez 30 metrów Mike leciał w dół z wyciągniętymi ramionami, gdy nagle lina pękła. A on, jak wystrzelony z procy, wpadł do wody.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Halo Polacy". Turyści kochają ten kraj. "Zapominają o jednej rzeczy"

Turyści obecni na miejscu byli przerażeni. Mężczyzna stracił przytomność w wodzie, więc wszyscy myśleli, że nie żyje. Chwilę później odzyskał świadomość i o własnych siłach wypłynął na brzeg. Wstał z pomocą pracowników obsługi bungee.

Mike trafił do szpitala. Miał posiniaczone całe ciało, obrzęk wokół lewego oka, a pod pachą miał zdartą skórę. Lekarze podali mu środki przeciwbólowe i zwolnili go do domu.

Po całym zdarzeniu chiński turysta porozmawiał z lokalnymi mediami. Powiedział, że czuje intensywny ból po katastrofalnym upadku i ma zawroty głowy.

Zażądał odszkodowania od parku, w którym miało miejsce zdarzenie, ale jak przyznał mediom był oszołomiony tym, jak zareagowali.

Jak podaje "The Sun", park zaoferował mężczyźnie zwrot równowartości 250 zł za bilet. Dodatkowo zaproponowano mu również opłatę rachunku medycznego, który wyniósł ok. 1000 zł. Mężczyzna uznał, że to żenujące.

"Mogłem stracić życie"

Kiedy wrócił do Hongkongu, rozwinęła się u niego infekcja płuc. Potwierdził to w tomografii komputerowej, rezonansie magnetycznym i prześwietleniu.

Jego zdaniem to efekt przypadkowego połknięcia brudnej wody z jeziora lub następstwo wstrząsu mózgu. Po trzydniowym pobycie w szpitalu w swoim rodzinnym mieście, jego koszty leczenia wyniosły aż 28 tys. zł.

Ponieważ miał odpowiednie ubezpieczenie, nie został jednak obciążony całością tej kosmicznej kwoty.

Mike powiedział w rozmowie z mediami, że od czasu wypadku próbował skontaktować się z firmą zajmującą się skokami na bungee, a także z Urzędem Turystyki Tajlandii, ale bezskutecznie.

Moi przyjaciele i ja ponieśliśmy ogromne straty z powodu wypadku. Musieliśmy zmienić plan naszej podróży. Nie wspomnę już o moich obrażeniach, cierpieniu, czasie i pieniądzach utraconych z powodu ciągłych badań kontrolnych i leczenia po powrocie do Hongkongu - napisał w wiadomości do tajskiego urzędu i parku.

Przyznał w niej również, że jest urażony ofertą i jego zdaniem była ona niesprawiedliwa.

Gdyby wypadek był nieco poważniejszy, mógłbym stracić życie. Po nim odkryłem, że podobny miał miejsce już wcześniej w tym samym parku. Uważam, że nieodpowiedzialne podejście parku do odwiedzających jest niedopuszczalne. Bezpieczeństwo jest najważniejszą troską każdego odwiedzającego - dodał.
Wybrane dla Ciebie
17 egzekucji w ciągu 48 godzin. Wstrząsające doniesienia z Iranu
17 egzekucji w ciągu 48 godzin. Wstrząsające doniesienia z Iranu
O ile wzrośnie zasiłek pogrzebowy? MRPiPS o tym, co nas czeka w 2026 r.
O ile wzrośnie zasiłek pogrzebowy? MRPiPS o tym, co nas czeka w 2026 r.
Wielki powrót Vonn. Będzie jedną z najstarszych zawodniczek na Igrzyskach 2026
Wielki powrót Vonn. Będzie jedną z najstarszych zawodniczek na Igrzyskach 2026
Czarne chmury nad prawnikiem. Na jego rachunek wpłynęło 3,5 mln zł
Czarne chmury nad prawnikiem. Na jego rachunek wpłynęło 3,5 mln zł
Jest decyzja. Dwie gwiazdy Górnika Zabrze zostają w klubie
Jest decyzja. Dwie gwiazdy Górnika Zabrze zostają w klubie
Przyszłość Grenlandii. Stanowcza reakcja Macrona na słowa Trumpa
Przyszłość Grenlandii. Stanowcza reakcja Macrona na słowa Trumpa
Od trzech lat walczy z rakiem. Dramatyczny apel syna przed świętami
Od trzech lat walczy z rakiem. Dramatyczny apel syna przed świętami
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania
Rodzice dwulatka nie żyją. Rogatki nie opadły. Przeprowadzono testy
Rodzice dwulatka nie żyją. Rogatki nie opadły. Przeprowadzono testy
"Nie wolno im wracać do domu". Tak Putin traktuje swoich żołnierzy
"Nie wolno im wracać do domu". Tak Putin traktuje swoich żołnierzy