Próg tolerancji dla urlopowych niedogodności bywa całkiem spory. Pewien dziadek z Wielkiej Brytanii stwierdził jednak, że w tureckim hotelu widział zbyt wiele i postanowił zrezygnować z pobytu.
Zobacz też: Wpadł przez komin. Chwycili za telefony
Krew i mocz w hotelowym pokoju
Turysta zapłacił 920 funtów (ok. 4,5 tys.) za pobyt, który obejmował przeloty, transfery i pobyt w hotelu.
Kiedy przybył do hotel od razu pomyślał, że z zewnątrz wygląda on niechlujnie i że na schodach znajdują się połamane płytki. Kiedy jednak zobaczył pokój, w którym miał mieszkać, zrezygnował z pobytu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- To był hotel z piekła rodem. Na pościeli była krew. Na ochraniaczu materaca również było coś, co wyglądało na świeżą krew, a materac pod spodem był brudny. Plamy przypominały mocz. Było tam po prostu brudno i swędziało mnie samo przebywanie w tym miejscu - mówił Martin Wilmott, cytowany przez portal Daily Mail.
Zdaniem Martina, problem stanowiły też gniazdka elektryczne pod prysznicem, odsłonięte przewody oraz brudne podłogi. Mężczyzna w desperacji zarezerwował inny hotel, do którego przeniósł się w ciągu kilku godzin.
Firma początkowo odmówiła wypłaty odszkodowania
Po powrocie z Turcji Martin złożył skargę do firmy, która pośredniczyła w rezerwacji pobytu, ale nie zaproponowano mu zwrotu pieniędzy ani odszkodowania. Twierdzi nawet, że został oskarżony o kłamstwo na temat swoich doświadczeń.
- Po zbadaniu sprawy ustaliliśmy, że pan Willmott opuścił hotel, nie informując Galaxy Holidays ani personelu ośrodka o problemach, jakie napotkał podczas pobytu. Bardzo ważne jest, aby klienci przestrzegali odpowiednich procedur określonych w naszym regulaminie, aby umożliwić nam, abyśmy niezwłocznie rozwiali wątpliwości i naprawili wszelkie problemy - przekazał rzecznik Galaxy Holidays.
Firma ostatecznie zaproponowała mężczyźnie odszkodowanie, jednak zaznacza, że przestrzeganie procedur jest kluczowe w rozwiązywaniu takich sytuacji. Zdaniem rzecznika, mężczyzna powinien najpierw próbować dojść swoich praw na miejscu.