Samolot linii lotniczej Emirates leciał z lotniska Narita w Tokio do Międzynarodowego Portu Lotniczego w Dubaju w czwartek 19 stycznia br. Dla załogi pokładowej i pasażerów nie był to zwykły lot, bowiem na pokładzie maszyny - w powietrzu - na świat przyszło maleńkie dziecko.
Cud narodzin
Nocny samolot o numerze lotu EK 319, mimo nieoczekiwanych wydarzeń na pokładzie, wylądował o planowanej godzinie w Dubaju, jednakże z pasażerem więcej. Jedna z kobiet w czasie prawie dwunastogodzinnej podróży dostała skurczy i urodziła na pokładzie.
Pasażerce oraz dziecku pomógł personel pokładowy Emirates. Załogi przechodzą wcześniej obowiązkowe szkolenia, aby potrafiły poradzić sobie z takimi sytuacjami, jak poród czy zawał serca.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Zarówno matka, jak i niemowlę byli w stabilnym stanie, a po przybyciu do Dubaju spotkali się z lokalnym personelem medycznym. Zdrowie i bezpieczeństwo naszej załogi i pasażerów zawsze ma dla nas ogromne znaczenie - oświadczył przedstawiciel linii lotniczej Emirates w rozmowie z CNN Travel.
Podróżowanie w ciąży
Porody w samolotach nie zdarzają się zbyt często. Wynika to z faktu, że ciężarne kobiety po 28. tygodniu ciąży mogą być wpuszczone na pokład, ale jedynie za okazaniem odpowiedniego zaświadczenia lekarskiego. Ponadto kobiety po 32. tygodniu ciąży mnogiej bądź 36. tygodniu ciąży pojedynczej mogą w ogóle nie zostać wpuszczone do samolotu.
Co ciekawe, niektóre linie lotnicze np. Polar Airlines oraz Thai Airways sprawiają noworodkom, urodzonym na ich pokładach niemałą niespodziankę. Mają one bowiem możliwość darmowego podróżowania daną linią lotniczą przez całe życie.
Czytaj też: 20-latka urodziła w samolocie. Dziecko wyrzuciła
Źródło: CNN Travel