Mała butelka po solach trzeźwiących, a w niej wiadomość sprzed blisko dwustu lat napisana ręką niejakiego P.J Fereta. Niesamowite odkrycie francuskich archeologów w Cité de Limes opisał magazyn naukowy Focus.
Miejsce gdzie naukowcy dokonują wykopalisk powoli znika z mapy w związku z postępująca erozją klifu. Dlatego na zbadanie historycznej ufortyfikowanej wioski pozostało niewiele czasu.
Czytaj także: Sensacyjne odkrycie w lesie. List w butelce z 1939 roku
Mimo tempa prac, archeologowie trafili na ciekawe znalezisko w postaci listu w butelce napisanego również przez... archeologa. W swojej wiadomości opisał on prace wykopaliskowe na tych terenach, którym przewodził.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oprócz butelki z wiadomością, zespół badawczy natrafił na szereg artefaktów związanych z mieszkańcami tego terenu, którymi byli Galowie. Były to głównie resztki ceramiki z okresu, datowane nierzadko nawet na dwa tysiące lat wstecz.
Jednak mimo to, właśnie butelka ze świadectwem czasów, w których powstała stanowi najciekawszy z obiektów. Wyjaśnia to kierownik zespołu wykopaliskowego, Guillaume Blondel, cytowany przez magazyn Focus.
Czasami cieślowie mają w zwyczaju zostawiać po sobie przedmioty upamiętniające ich pracę. W przypadku archeologów tego typu zachowania są jednak rzadko spotykane. Z tego względu dokonane na północy Francji znalezisko jest tak wyjątkowe. Kapsuła czasu stworzona przez XIX-wiecznego badacza nie mogła przejść niezauważona - tłumaczy Guillaume Blondel.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.