Do czego to doszło! Na plaży pełno osób, które cieszą się z czystego powietrza. Zdecydowana większość turystów ubrana jest w płaszcze przeciwdeszczowe, w ręku trzyma też parasole.
Czytaj także: Łeba zdemolowana. Skandaliczne zachowanie turystów
Nic dziwnego. Nad morzem panuje iście jesienna aura. Wiatr w porywach przekracza 100 kilometrów na godzinę, a intensywny deszcz całkowicie zmienił plany wielu plażowiczów. O smażeniu się na piasku nie ma mowy.
Niektórym turystom nie przeszkadza to jednak, aby wystawić parawan. Tak dzieje się, chociażby w Sarbinowie. Widok z umieszczonej na plażę kamery zaskakuje.
Czytaj także: Oburzenie na Podhalu. Przyłapani pod mostem. "Wstyd"
Zawzięci wczasowicze wyznaczyli sobie kawałek "niepodległej plaży", wskazując innym, że to miejsce dla nich niedostępne. Ciężko o jakąkolwiek inną interpretację tego obrazka, gdyż parawan nie osłoni przed tak silnym wiatrem.
Poza tym plażowicze ułożyli go w zamkniętą konstrukcję o dość sporej powierzchni. Słowem — odgrodzili się od pozostałych turystów.
Co dalej z pogodą nad morzem?
Dla wszystkich fanów parawaningu mamy dobre wieści. Jeżeli poczekają do weekendu, to będą mogli wystawić swoje ulubione, plażowe akcesoria. Synoptycy spodziewają się, że przestanie padać, a temperatura znacznie przekroczy 20 stopni Celsjusza. Znacznie lżejszy będzie również wiatr.
Czytaj także: Wysyp grzybów w polskich lasach. Sanepid ostrzega
Do tego czasu jednak warto wychodzić na plażę z parawanem. Silny wiatr i deszcz skutecznie utrudni odpoczynek nad Morzem Bałtyckim.
Najbardziej zagorzali miłośnicy parawanów muszą więc uzbroić się w cierpliwość, zlekceważyć panującą aurę lub... odgrodzić się np. na balkonie swojego pokoju hotelowego. Taką opcję też można rozważyć.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.