Pod adresem pracownika, zajmującego się obsługą bagażów linii lotniczych Qantas wylała się fala krytycznych komentarzy. Wszystko przez jego brutalne wyciąganie walizek z samolotu na przyczepkę.
Nagranie hitem sieci
Mężczyzna został sfilmowany, kiedy w niedzielę 6 listopada rozładowywał bagaże z samolotu na lotnisku Karratha w regionie Pilbara w Australii. Swoje zadanie wykonywał z wyraźnym sfrustrowaniem i brutalnością. Na nagraniu widać jak z wielką siłą rzuca walizkami, nie myśląc o uszkodzeniu ich, a także zawartości. Niektóre torby nawet spadły z przyczepy w wyniku nieostrożnego zachowania pracownika.
Incydent został udostępniony w mediach społecznościowych, na facebookowym profilu Rohana Allana, jeszcze tego samego dnia. Kontrowersyjne nagranie natychmiast przyciągnęło hordę niezadowolonych podróżnych. Pod filmikiem pojawił się wymowny podpis - "Więc tak wygląda obsługa bagażu w Qantas w Karratha".
Polały się krytyczne komentarze
Internauci nie przebierają w słowach, zamieszczając komentarze pod materiałem wideo. Nie ma co się temu dziwić, bowiem zachowanie pracownika lotniska pozostawia wiele do życzenia.
"Absolutna hańba", "Co za żart!", "Zero szacunku dla cudzej własności. Nie zasługują na tę pracę i mam nadzieję, że dostaną wypowiedzenie" - czytamy pod postem. "A zastanawiałem się, dlaczego mój bagaż wracał popsuty", "Nic dziwnego, że moja walizka miała ostatnio urwane kółka" - żalą się inni.
Rzecznik linii lotniczych Qantas odniósł się do sprawy i poinformował, że mężczyzna, który jest zakontraktowany przez przewoźnika, zostanie zwolniony.
Jesteśmy rozczarowani zachowaniem, jakie widać w filmie i poruszyliśmy ten temat z naszym wykonawcą obsługi naziemnej w celu podjęcia pilnych działań - oświadczył Qantas.
Źródło: The New Zealand Herald
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.