oprac. Wojciech Gojke| 
aktualizacja 

Pensjonat jak z koszmaru. Właściciel pokazał, jak zniechęcić do siebie wszystkich gości

44

Po historii z Willą Karpatia na jaw wychodzi kolejny przypadek gospodarza, który ewidentnie nie powinien przyjmować pod swój dach turystów. Chamski język, wulgaryzmy i oczernianie gości. Słowa tak cierpkie, że aż trudno je zacytować. Oto Gościniec Graf z Karpacza – miejsce jak z koszmaru.

Gościniec Graf w Karpaczu to kolejny obiekt w Polsce, o którym głośno z powodu skandalicznych odpowiedzi na komentarze niezadowolonych gości
Gościniec Graf w Karpaczu to kolejny obiekt w Polsce, o którym głośno z powodu skandalicznych odpowiedzi na komentarze niezadowolonych gości (Google Street View)

Jeszcze niedawno opisywaliśmy historię Willi Karpatia z miejscowości Murzasichle, w której pracownik obiektu napisał o klientce, że zamieniła pokój w pijacką melinę, przepiła wszystkie pieniądze i porównał ją do żebraczki. Teraz światło dzienne ujrzał kolejny tego typu przypadek – tym razem dotyczy pensjonatu z popularnego Karpacza. Polemika, jaką rzekomo prowadziła osoba odpowiedzialna za kontakt z gości, jest tak skandaliczna, że niejeden z gości mógłby podać ją do sądu o zniesławienie.

Gościniec Graf to nie luksusowy hotel z wszelkimi wygodami. Jednak nie ma znaczenia, czy obiekt jest skromnie urządzony czy na "wypasie". Czysty pokój czy mydło w łazience to rzeczy, które powinny być standardem, bez względu na liczbę gwiazdek. Nie dziwi więc, że zarówno w Google, jak i w serwisie Booking.com, gościniec zbiera negatywne komentarze. Poniżej umieszczamy część z nich.

A to odpowiedź. Jest nasycona słowami powszechnie uważanymi za wulgarne, więc je zamazaliśmy.

Poniżej jeszcze jeden przykład "umiejętnej" komunikacji między klientem a pensjonatem:

Kiedy internauci wzięli sprawy w swoje ręce i nagłośnili sprawę, skandaliczne komentarze zaczęto usuwać. Jednak zrzuty ekranu zaczęły już krążyć po sieci.

Właściciel pensjonatu postanowił wydać oświadczenie na swoim profilu na Facebooku. Przeprasza za zaistniałą sytuację i twierdzi, że z wulgarnymi odpowiedziami nie ma nic wspólnego, a całą winę zrzuca na osobę, której "powierzono obsługę internetu".

Trwa ładowanie wpisu:facebook

Czy wytłumaczenie jest wiarygodne? Proponujemy, aby każdy sam odpowiedział sobie na to pytanie. Jedno jest pewne - właściciel dostał ogromną nauczkę. Niech historia Willi Karpatia oraz Gościńca Graf będzie przestrogą dla innych niepokornych zarządców obiektów turystycznych.

Zobacz także: Zobacz też: Sylwester i święta w Zakopanem. Tak zachowują się niesforni turyści
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić