W swoim filmiku użytkowniczka o nicku rominachiodi1 zademonstrowała, jak - przy użyciu specjalnej maszyny z dźwignią - można wypełnić rogaliki z ciasta francuskiego różnego rodzaju nadzieniem, m.in. nutellą, kremem pistacjowym czy dżemem.
Śniadanie we Włoszech potrafi zaskoczyć - czytamy w opisie nagrania.
Klip został obejrzany już ponad 17,6 miliona razy, a wielu widzów było pozytywnie zdumionych sprytną koncepcją. "To genialne", "Co za urządzenie", "To jest mega mądre", "Magia" - czytamy w komentarzach. Część internautów dopytywała, gdzie znajduje się hotel, bo koniecznie muszą tam pojechać.
Za wyjątkowe śniadanie trzeba słono zapłacić
Czterogwiazdkowy hotel, w którym można liczyć na tak wyjątkowe śniadanie, w portalach rezerwacyjnych ma niemal same najwyższe oceny. Goście uważają, że jest fantastyczny. "Hotel absolutnie niezapomniany, wspaniałe śniadania i widoki", "Krajobraz jak z bajki. Bardzo dobre śniadanie", "Niesamowita lokalizacja, widoki, przepiękna plaża i otoczenie basenu, świetna obsługa, czystość" - piszą osoby, które odwiedziły obiekt UNAHOTELS Capotaormina.
Niestety, pobyt w tym miejscu wiąże się ze sporym wydatkiem. Dwie osoby za jedną noc zapłacą od 1,1 tys. zł do nawet 2,2 tys. zł w szczycie sezonu, czyli sierpniu.
Była pracownica hotelu radzi, czego nie jeść na śniadanie
Brandi Augustus - która pracowała przez 15 lat w różnych hotelach - podzieliła się z internautami kilkoma mrocznymi sekretami. Jak opowiedziała w jednym z nagrań na TikToku, na śniadaniach lepiej unikać m.in. gofrów. Maszyny do ich wypieku są rzadko czyszczone, a ciasto potrafi mieć kilka dni.
W komentarzach wiele osób przyznało jej rację. Jeden z internautów napisał, że lepiej zrezygnować z darmowego hotelowego śniadania i kupić gdzieś gotową, zapakowaną kanapkę.
Czytaj także: Ekspres nie tylko do kawy. Pokazał, co ugotował w hotelu
Źródło: The Sun