London Eye, czyli ogromne koło obserwacyjne, będące symbolem Wielkiej Brytanii, znajduje się na południowym brzegu Tamizy. Z tej atrkacji turyści mogą korzystać już ponad 22 lata. Oko Londynu mierzy aż 135 m, a na jednorazowy przejazd dookoła trzeba zarezerwować około 30 minut. W pogodny dzień, znajdując się na najwyższym punkcie diabelskiego młynu, można zobaczyć obiekty oddalone nawet o 24 km.
Myślał, że to Wieża Eiffla
Turysta był bardzo zawstydzony, kiedy zorientował się, jak zabawny błąd popełnił. Odwiedzając Londyn, oczywiście postanowił skorzystać z flagowej atrakcji, jaką jest London Eye. Z góry zobaczył wysoką metalową wieżę, wystającą zza horyzontu. W komentarzu na portalu Reddit przyznał się do śmiesznej pomyłki.
"Dziesięć lat temu jeździłem London Eye i byłem zdumiony, że mogłem stamtąd zobaczyć Wieżę Eiffla. Dzisiaj dowiedziałem się, że jestem okropny z geografii i zamiast tego widziałem tylko maszt radiowy Crystal Palace. Jestem teraz zarówno zawstydzony, jak i rozczarowany" - napisał mężczyzna.
Biorąc pod uwagę konstrukcję oraz wysokość, obie budowle faktycznie są podobne, bowiem Wieża Eiffla mierzy 300 m wysokości, zaś maszt 222 m. Podstawową różnicę stanowi jednak fakt, że maszt Crystal Palace znajduje się prawie 10 km od London Eye, podczas gdy francuski symbol około 336 km w linii prostej.
Internauci komentują
Po przyznaniu się turysty do niefortunnej wpadki, inni internauci również zaczęli publikować komentarze, opisujące żartobliwe pomyłki. "Udostępniłem na Facebooku zdjęcie mnie i przyjaciela przed wieżą Spinnaker w Portsmouth, a jeden z naszych przyjaciół skomentował pytaniem, co robimy w Dubaju" - czytamy na Reddit.
Inni z kolei żartowali i dopytywali czy z London Eye, można zobaczyć też Burdż Chalife - najwyższy budynek świata, znajdujący się w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
Źródło: The Mirror
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.