Stado biegło wprost na turystów. Musieli uciekać przez park

Taki finał wycieczki po parku narodowym Yellowstone niejednej osobie przysporzyłby strachu. Po tym, jak galopujące stado dzikich bizonów zaczęło zbliżać się do spacerujących turystów, zrozumieli, że to najwyższa pora, by brać nogi za pas. Schronienie znaleźli z boku mostu.

Zobacz też: Popularny turystyczny kraj zaostrza restrykcje dla Polaków

Bizony biegły wprost na turystów - do sieci trafiło wideo

Do sieci trafiło wideo nagrane przez świadków tego wydarzenia. Panika turystów była najprawdopodobniej zbędna, bo zwierzęta zdawały się nawet nie zwracać na nich uwagi.

- Bizony nie chciały mieć z nimi nic wspólnego, zależało im tylko na tym, aby pokonać most. Ja nie byłam przestraszona, ale moja córka na początku tak, bo zwierzęta biegły wprost na nasze auto. Tuż przed nami skręciły, by pobiec pod górę. To było ekscytujące i niepowtarzalne doświadczenie - mówiła świadkowa zdarzenia, cytowana przez portal "Travel+Leisure".

Czytaj także: Bali otwiera się na zagranicznych turystów. Co z Polakami?

Bizony mogą ważyć nawet prawie tonę

Władze parku mimo wszystko przestrzegają turystów, aby nie karmili zwierząt, ponieważ mogą być dzikie i nieprzewidywalne. Samiec bizona może ważyć nawet do 2 tys. funtów (ok. 900 kg), więc bliskie "spotkanie" z nim mogłoby się skończyć tragicznie. Najwięcej incydentów w Yellowstone dochodzi właśnie z udziałem bizonów.

Zobacz też: Latanie będzie droższe. Zapłacisz więcej za bilet. Wiadomo, o ile!