Grecka wyspa Santorini jest marzeniem wielu turystów. Jednak rzeczywistość może tutaj odbiegać od wyobrażeń, co pokazała jedna z turystek w swoim wideo na TikToku. Jej nagranie, które zyskało już blisko 10 milionów wyświetleń, ukazuje mniej idylliczne oblicze tego turystycznego zakątka.
Wideo przedstawia zatłoczone ulice Santorini, gdzie wszechobecny ścisk i tłumy turystów uniemożliwiają swobodne poruszanie się. Spacer po wąskich uliczkach, które na zdjęciach wydają się tak romantyczne, w rzeczywistości okazuje się być prawdziwym wyzwaniem.
Jednym z największych zaskoczeń dla turystki była niewielka liczba domów z niebieskimi dachami, które są przecież nieodłącznym symbolem Santorini. Chociaż są one często uwieczniane na pocztówkach i w przewodnikach, w rzeczywistości nie dominują tak, jak można by się spodziewać.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kolejnym problemem, na który zwróciła uwagę turystka, jest mnóstwo łajna osłów na ulicach. Osiołki, które są wypożyczane do przewozu turystów na wycieczki po wyspie, zostawiają po sobie ślady na chodnikach, co dodatkowo utrudnia poruszanie się i psuje estetykę miejsca.
Wideo zamieszczone przez zdegustowaną turystkę na TikToku szybko zyskało popularność. Internauci są zaskoczeni i podzieleni – część z nich wyraża swoje rozczarowanie rzeczywistością Santorini, inni natomiast bronią wyspy, twierdząc, że pomimo tych niedogodności, nadal jest ona piękna i warta odwiedzenia.
Wygląda jak tortury, uciekajcie! - napisała internautka.
Dziękuję za szczere wrażenia - dodała kolejna.
Byłam w listopadzie i było kompletnie pusto, zupełnie jakbyśmy mieli całą wyspę tylko dla siebie - podzieliła się wrażeniami inna tiktokerka.
Przeczytaj również: Zdjęcie z Krynicy Morskiej. Wczasowiczka poszła na całość
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.