Podróżując po świecie, mamy szansę nie tylko zobaczyć historyczne miejsca czy piękną architekturę, ale często także zadziwiające akty ludzkiej bezmyślności. Tę wątpliwą przyjemność mieli turyści, którzy podziwiali jedną z najsłynniejszych fontann we Włoszech, XVIII-wieczną Fontana di Trevi.
Rzym. Turystka weszła do fontanny. Nie wiedziała, że robi coś złego
Zdarzenie miało miejsce 18 lipca, ale dopiero teraz zostało nagłośnione przez media. Sytuację uwiecznił telefonem jeden ze świadków, a udostępniony przez niego film lotem błyskawicy obiegł media społecznościowe.
Jak widzimy na nagraniu, w pewnym momencie z tłumu zgromadzonego wokół zabytku wyszła kobieta, która przeszła przez murek i idąc po śliskich kamieniach, przedostała się do centralnego punktu fontanny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tam wyciągnęła butelkę i napełniła ją wodą, ściekająca z wierzchołka skalnej budowli. Ludzie obserwujący całą sytuację byli wyraźnie zdziwieni niecodziennym wyczynem. Warto podkreślić, że w Rzymie dostępne są za darmo krany z wodą pitną, a woda z fontann nie nadaje się do picia.
Wszędzie były znaki mówiące, że to niedozwolone - powiedział w wywiadzie dla "Storyful" autor nagrania Lex Jones.
Wybryk widziała także ochroniarz patrolująca historyczne miejsce. Strażniczka użyła gwizdka, ale początkowo turystka sprawiała wrażenie, że nie wie, iż interwencja dotyczy właśnie jej. Film kończy się w momencie, gdy obie kobiety ze sobą rozmawiają.
Próbowała [turystka - przyp. red.] się tłumaczyć i tak naprawdę nie rozumiała, dlaczego ma kłopoty - dodał Jones.
Nie wiadomo, czy kobieta poniosła konsekwencje swojego zachowania. Jak podaje CNN, za wejście do Fontanny di Trevi, która jest najbardziej znaną barokową fontanną w Rzymie, można zostać ukaranym grzywną w wysokości do 500 euro (ok. 2234 zł)