Samolot linii Jet2 miał tego dnia lecieć z Manchesteru na grecką wyspę Rodos. Pasażerowie nie spodziewali się, że ich podróż zostanie nagle przerwana, a samolot będzie musiał lądować awaryjnie w Monachium.
Awantura w samolocie
Powodem tej sytuacji była 70-letnia pasażerka, która zrobiła awanturę załodze. Wszystko zaczęło się od tego, że odmówiono jej szampana, który się jej nie należał.
Czytaj także: Chwile grozy na pokładzie. Pasażerowie przeżyli szok
70-latla kupiła gin z tonikiem, ale wciąż miała pretensje do załogi i się awanturowała. Personel pokładowy próbował ją uspokoić, ale bezskutecznie. Steward zabrał jej nawet alkohol, a chwilę później kobieta uderzyła go dwa razy w twarz. Po tym do incydencie dołączył się drugi steward, który siłą usadził agresywną pasażerkę w jej fotelu. Jeden z pasażerów przekazał Daily Mirror, że 70-latka oddała także mocz na swoje siedzenie.
Skontaktowano się z policją, a samolot przekierowano na lotnisko w Monachium. Tam agresywna pasażerka została zatrzymana. Z pokładu wyprowadzało ją aż dziewięciu policjantów.
Czytaj także: Tak podróżuje Elon Musk. Ludzie są oburzeni
Możemy potwierdzić, że lot LS819 z Manchesteru na Rodos został wczoraj przekierowany na lotnisko w Monachium, aby zakłócająca spokój pasażerka mogła zostać usunięta z pokładu. Chcielibyśmy przeprosić klientów za to nieprzewidziane opóźnienie i związane z tym niedogodności. Zdrowie i bezpieczeństwo naszych kolegów i klientów jest naszym priorytetem - przekazano w oświadczeniu.
Rzecznik Jet2 powiedział, że linie sprzeciwiają się takiemu zachowaniu i agresywni pasażerowie będą ponosić konsekwencje. Nie wiadomo jeszcze jaka kara spotka 70-latkę, ale linie Jet2 będą się domagać aby kobieta pokryła wszystkie koszty związane z awaryjnym lądowaniem w Monachium .
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.