Pracownicy portu lotniczego Boston dokonali nietypowego odkrycia w bagażu 53-letniego pasażera. Podczas kontroli ich czujność wzbudziła świeczka, która wydzielała nietypowy zapach. Postanowili wezwać policję, żeby sprawdziła przedmiot.
Prezent od kolegi powodem wpadki na lotnisku
Okazało się, że podejrzenia były słuszne - funkcjonariusze odkryli, że świeca zawiera marihuanę.
53-letni pasażer tłumaczył, że świeca była prezentem od kolegi z pracy. Dostał ją w ramach przedświątecznej wymiany upominków w biurze.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jeśli to prawda, mężczyzna miał wyjątkowego pecha. Stan Massachusetts wprowadził w 2016 roku prawo legalizujące używanie marihuany w celach rekreacyjnych, jednak nie można z nią przekraczać granic stanu lub wysyłać jej tam pocztą.
Czytaj także: Marihuana legalna w Niemczech? To możliwe już niedługo
Przewóz marihuany w świeczce jest więc także niezgodny z prawem federalnym.
Zdjęcia świeczki zamieszczono w mediach społecznościowych, co wywołało wzburzenie internautów. W komentarzach czytamy, że pracownicy lotniska powinni zająć się poważniejszymi sprawami.
Stan Massachusetts zalegalizował marihuanę
Wprowadzone w 2016 roku przepisy zezwalają mieszkańcom stanu Massachusetts, który ukończyli 21 lat, na posiadanie uncji (28 g) marihuany poza domem i 10 uncji w domu. Mogą oni też uprawiać w prywatnych rezydencjach do 12 roślin doniczkowych, jednakże - bez wystawiania ich na widok publiczny.
Rośliny muszą być uprawiane w zabezpieczonym miejscu. Lokatorzy nie mogą hodować lub palić marihuany w budynku bez zgody jego właściciela. Konsumpcja marihuany w miejscach publicznych lub w czasie jazdy jest zabroniona.
Obowiązuje też zakaz przechowywania częściowo zużytych opakowań z marihuaną w pojazdach mechanicznych z wyjątkiem bagażnika lub zamkniętego schowka.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.