W serwisie TikTok pojawiło się nagranie, na którym widać, jak fani Taylor Swift czekali na opóźniony lot po jej koncercie w Colorado. Samolot wraz z pasażerami stał na płycie lotniska. Maszyna była gotowa do lotu, jednak piloci nie mogli wystartować z przyczyn niezależnych.
Do sieci trafiło nagranie z samolotu po koncercie Taylor Swift
Fani piosenkarki postanowili jednak umilić sobie czas oczekiwania i jednocześnie nieco przedłużyć zabawę związaną z jej koncertem. Na pokładzie samolotu z głośników rozbrzmiały piosenki amerykańskiej wokalistki. Podróżni włączyli latarki w telefonach i śpiewali swoje ulubione utwory.
Nagranie zamieszczone w serwisie TikTok natychmiast stało się wiralem. Wideo z samolotu w trzy dni zyskało niemal 2 miliony wyświetleń. Takiej podróży do domu osobom wracającym z koncertu Taylor Swift pozazdrościła ogromna część internautów.
"Marzę, aby być w tym samolocie"; "Taka atmosfera w samolocie sprawiłaby, że mój lęk przed lataniem natychmiast by zniknął"; "To się wydarzyło naprawdę? Bo jest niesamowite"; "Wymarzona podróż"; "Ale klimat" - czytamy w komentarzach pod zamieszczonym w sieci wideo.
Internauci zachwyceni atmosferą na pokładzie
Internauci podekscytowali się jeszcze bardziej, kiedy odkryli, że piosenki z głośników nie puszczali pasażerowie, a jeden z członków personelu pokładowego. "Omg to steward puszcza tę piosenkę!'.
Czytaj także: Wieczór kawalerski. W Sopocie rozegrał się dramat
Część użytkowników była zawiedziona, że ich krajowe loty z tego samego koncertu w Denver odbyły się w zupełnie innej atmosferze. "Mój powrót do domu zupełnie tak nie wyglądał"; "Chyba wsiadłam w zły samolot" - żalą się internauci.