Na wideo udostępnionym w sieci widać, jak mężczyzna bez koszulki prowadzi maszynę rolniczą przez bagno.
Udawali, że pracują. W rzeczywistości pozowali do zdjęć
Podąża za nim kobieta w bikini. Po chwili obydwoje wskakują na podest dołączony do maszyny i zaczynają pozować do wideo i zdjęć. Machają i pokazują różne gesty. Widać, że są zachwyceni kontentem, który udaje im się stworzyć.
Wszystkiemu przygląda się rolnik. Nie wiadomo, czy zrobił turystom przysługę czy może mu za to zapłacili.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jedno jest pewne - para nie pracowała ani przez chwilę. Na wideo udostępnionym na profilu "Ubud on Acid" widzimy w końcu, jak turyści zeskakują z urządzenia natychmiast po tym, gdy ich znajomy wyłącza telefon. Na koniec kobieta wykonuje gest "OK" i upewnia się, że wszystko udało się zarejestrować zgodnie z planem.
"Wszystko dla Instagrama"
"Wszystko dla Instagrama" - skomentował krótko wideo jego autor. Przez całe nagranie widzimy też wielki napis "Instafarmers".
Internauci nie pozostawili na turystach suchej nitki. "Potem prosto do świątyni po bardziej prawdziwe treści" – napisała jedna osoba. Inna stwierdziła z przekąsem, że "w końcu wzięli się do roboty". Kolejna osoba stwierdziła, że powinno się zakazać telefonów na tej indonezyjskiej wyspie, by każdy mógł czerpać z jej uroków w spokoju, a nie tylko na pokaz.
Zachowanie turystów na Bali wciąż pozostawia wiele do życzenia. Władze wyspy nieustannie narzekają, że przybysze z zagranicy nie mają szacunku do lokalnych świętych miejsc, a czasem i mieszkańców. Powodują też liczne wypadki na skuterach. Internauci za to w sieci śmieją się z pozerów, którzy na Bali udają kogoś, kim nie są.
A wy, zrobilibyście sobie udawane zdjęcie tylko dla lajków?