Tiktokerka prowadząca konto o nazwie "wyzszy_instytut_smaku" nagrywa cieszące się sporą popularnością krótkie filmiki z recenzjami restauracji, hoteli i innych miejsc, które odwiedza. Tym razem influencerka wybrała się w podróż pociągiem, a przy okazji sprawdziła, jak smakuje jedzenie serwowane przez WARS.
Uwaga, testuje dzisiaj jedzenie w PKP. Jeszcze dodatkowo zamówiłam je w aplikacji — zdradza na początku filmiku Agnieszka.
Zamówiła burgera w pociągu. "Wygląda to w miarę dobrze, ale nic bardziej mylnego"
Jak wyjaśnia, na zimową herbatę i burgera z szarpaną wieprzowiną czekała około godziny. Warto wspomnieć, że korzystając z aplikacji mWARS, możemy zamawiać jedzenie i napoje w różnych pociągach, nie tylko pendolino. Zamówienie — za które zapłacimy kartą lub gotówką — jest dostarczane przez obsługę do wskazanego przez nas miejsca.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tiktokerka pokazała paragon, więc wiemy, że gorący napój kosztował 12 zł, a kanapka 35,5 zł. Do tego doliczono 2 zł za opakowanie na wynos.
Jak widzicie, wygląda to w miarę dobrze, ale nic bardziej mylnego. Zimna szarpana wieprzowina, chłodna, rozwalająca się bułka [...] To jeden z najgorszych burgerów, jakie miałam okazje jeść w życiu — komentuje Aga.
Czytaj także: Lecisz Ryanairem? Tych miejsc lepiej nie rezerwuj
Internauci komentują
Pod nagraniem pojawiło się kilka komentarzy. Cześć internautów chwaliła niektóre pozycje z menu. "Mąż jadł schabowego (a jest mega wybredny, zwłaszcza jeśli chodzi o mięso) i mówił, że mega spoko" - napisała jedna z internautek. Jak odpowiedziała jej autorka filmiku, też jadła kiedyś schabowego oraz żurek i "były spoko".
Jednak nie wszyscy byli entuzjastycznie nastawieni do jedzenia serwowanego przez WARS. "Ja tam jeszcze nic dobrego nie zjadłam", "Nie wiem, jak musiałbym być głodny, żeby zamówić jedzenie w pociągu" - czytamy.
Źródło: TikTok
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.