Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Było ich ponad 300. Lekarze nie mogli uwierzyć

40

48-letnia kobieta zgłosiła się do lekarza z powodu silnie swędzącej powieki i dziwnych "paprochów" na rzęsach. Specjaliści, którzy przyjrzeli się oku pacjentki, nie mogli uwierzyć w to, co widzą. Na krótkich włoskach trzymało się... ponad trzysta gnid i ponad dwadzieścia żywych wszy łonowych.

Było ich ponad 300. Lekarze nie mogli uwierzyć
Kobieta miała na rzęsach setki gnid (Getty Images, pubmed.ncbi.nlm.nih.gov)

Eksperci apelują, by udać się do lekarza od razu, gdy zauważymy u siebie pierwsze niepokojące objawy. Zwlekanie z wizytą u specjalisty może doprowadzić do znacznego zwiększenia skali problemu. Żywym dowodem na to jest pacjentka, której historię przytoczono na facebookowym profilu bloga naukowego "Patolodzy na klatce".

Lekarze znaleźli to na jej rzęsach

48-letnia Chinka cierpiała z powodu kłucia i świądu prawej powieki. Problem trwał od dwóch tygodni i nasilał się z każdym dniem, a z oka zaczęły wydobywać się "brunatne paprochy", jak określiła to chora. Dopiero gdy dolegliwości stały się nie do zniesienia, obywatelka Państwa Środka wybrała się po pomoc do szpitala w chińskiej prowincji Zhejiang.

Kobieta nie cierpiała na żadną chorobę oczu, ani też na chorobę autoimmunologiczną. Badanie wzroku również nie wykazało żadnych problemów. Źródło nietypowych objawów stało się jasne dopiero podczas badania okulistycznego w lampie szczelinowej.

Lekarze ujawnili ponad trzysta gnid i ponad dwadzieścia żywych wszy łonowych na rzęsach kobiety. Były tam też drobiny wyschniętej krwi i odchody pasożytów, które to właśnie pacjentka uznała za "paprochy". Nawet doświadczeni lekarze byli zaszokowani skalą wszawicy.

Jaj było zbyt dużo, by usunąć je ręcznie. Lekarze zdecydowali się więc zgolić pacjentce rzęsy oraz owłosienie łonowe, gdzie także pasożytowały wszy. Terapię uzupełniono środkami farmakologicznymi. Na tym jednak ta wstrząsająca historia się nie kończy. 48-latka miała wyjątkowego pecha.

Po dwóch tygodniach pacjentka wróciła, ponownie skarżąc się na świąd. Tego samego oka zresztą. Tym razem nie znaleziono żadnych insektów czy ich śladów. Ale - niespodzianka - znaleziono roztocze. Nużeńce konkretniej - czytamy w poście "Patologów na klatce" na Facebooku.

Na szczęście wdrożone dalsze leczenie, obejmujące m.in. smarowanie powieki olejkiem herbacianym, w końcu pozwoliło kobiecie pozbyć się uciążliwego problemu. W kolejnych miesiącach objawy nie powróciły. Historia 48-latki może być przestrogą dla tych, którzy ociągają się z wizytą u lekarza. Spójrzcie tylko na poniższe zdjęcia...

Trwa ładowanie wpisu:facebook
Zobacz także: Zamienił muchę w zombie. Przerażający pasożyt uchwycony na nagraniu
Autor: SSŃ
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Przyrodnicy załamani. Ktoś zastrzelił Merle
Ludzie lądują w szpitalach w dwóch krajach. Winne borówki z Polski?
Eksperci nie mają wątpliwości. To najdroższe pożary w historii Kalifornii
Wielka akcja policji. Potrwa kilka tygodni
Już nie weźmie słoików. Znana emerytka leci do Chorwacji
Naukowcy proponują nową definicję otyłości. To koniec BMI?
Dramatyczne sceny w Biedronce. Mogło dojść do tragedii
Ochotniczka zginęła na wojnie. Jej zdjęcie widział cały świat
Wyniki Lotto 17.01.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Awantura turystów w Tajlandii. "Polacy, nie róbcie tak"
Donald Tusk: Ochrona granic to święty obowiązek każdego rządu
Dwa tysiące osobników. To miasto zalały dziki
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić