"Nie może budzić się, gdy biorę ją "na śpiocha". Powieka nie powinna jej drgnąć nawet jeśli podpinam się do ciaśniejszej dziurki", "Francuza" powinna robić tak, żeby prześcieradło wciągało mi przez tyłek", "Ideał nie zna się na obsłudze jakiegokolwiek telefonu. No, może jedynie umieć odbierać połączenia ode mnie. Kochanka, która nigdy do ciebie nie wydzwania!" – takich "złotych porad" dla wszystkich pań w tekście opublikowanym na stronie internetowej magazynu znajdziemy dziesiątki. Rzekomo zebrane zostały od męskiej części internetowej widowni i mają opisywać perfekcyjne zachowania każdej kochanki. Nie kobiety. Nie partnerki. Kochanki. Trudno nam jednak uwierzyć, że tak wyglądają fantazje większości mężczyzn.
I chociaż jest to kompilacja wypowiedzi anonimowych facetów, to jednakowoż ktoś ten tekst zredagował, wypowiedzi wybrał takie, a nie inne i opublikował je na stronie o ogólnokrajowym zasięgu. Ktoś, bo autor tekstu nie miał na tyle odwagi, żeby podpisać się pod nim imieniem i nazwiskiem. Niestety zauważyłam, że wypowiedzi użyte w tekście pochodzą również z forum WP. Seksistowskie komentarze pojawiają się w sieci niezależnie od miejsca. Doskonale to rozumiem. Nie pojmuję jednak, czemu służyć ma naświetlanie seksizmu i przedstawianie ich formie żartu czy "poradnika". Bo redakcja chce tym tekstem radzić, co podkreślili we wstępie, brzmiącym: "Pokaż ten materiał swojej kobiecie. Niech go przeczyta, zrozumie i wykuje go "na blachę". Później odpytuj ją na wyrywki!". Chcę wierzyć (i wierzę), że panowie w naszym środowisku są jednak na tyle wspaniali, że nigdy czegoś takiego swojej kobiecie nie przedstawią.
Portal ma służyć przede wszystkim rozrywce, dlatego rozumiem po części formę tego tekstu. Ale nie zgadzam się z jego treścią i wartościami z niego płynącymi. Zapytałam redakcję portalu o to, czy oni tak na poważnie i czy zamierzają coś z tym zrobić. Otrzymałam następujące oświadczenie: "Artykuł zawiera zbiór wypowiedzi internautów, które zacytowaliśmy w tej kompilacji". Tak sytuację przedstawił Paweł Jaśkowski, z-ca redaktora naczelnego CKM.
Sprawą zainteresował się również facebookowy profil "Seksizmu naszego powszedniego", który otwarcie skrytykował tekst. Komentarze internautów nie pozostawiają złudzeń. Materiał miał być śmiesznym żartem, a stał się symbolem smutnej żenady. "Czyli idealna kochanka powinna dać się zgwałcić analnie. Nie mam pytań", "Takie śmieszne, że boki kur..a zrywać", "Co za dno" – w sieci zawrzało od podobnych komentarzy wycelowanych w redakcję.
Personalnie nie zgadzam się z podejściem redakcji do kwestii idealnej kobiety. Żadna z nas nie chce być traktowana w tak przedmiotowy sposób. Bo czy panowie naprawdę marzą o niemej służącej, zamiast fajnej, inteligentnej babce? Przede wszystkim mam nadzieję, że panów reprezentujących klasę, jest znacznie więcej niż tych, którzy reprezentują grupę autorów wypowiedzi zawartych w artykule.