Natasha St. Michael, znana na całym świecie blogerka, edukatorka zdrowia naturalnego i certyfikowana trenerka zdrowia holistycznego, przez miesiąc każdego dnia spożywała 3 litry wody. Po zakończeniu tej kuracji postanowiła podzielić się z innymi osobami swoimi spostrzeżeniami.
Po pierwsze blogerka zauważyła, że dzięki dostarczaniu dostatecznej ilość wody do organizmu jest mniej zmęczona i ma więcej energii niezbędnej do wykonywania codziennych czynności i realizacji swoich celów.
Jak udowodniły wyniki licznych badań naukowych, odpowiednie nawodnienie komórek w naszym organizmie sprawia, że pracują bardziej efektywnie. Dzięki optymalnej zawartości wody w naszym organizmie, jej nadmiar nie gromadzi się w tkankach podskórnych.
Czytaj także: Mit na temat piwa. Wierzyliśmy w to przez lata
Po miesiącu regularnego picia wody brzuch Natashy zrobił się bardziej płaski. Zniknęły również obrzęki na jej ciele i to bardzo szybko, bo już po pierwszym tygodniu. Codzienne picie wody wpłynęło też korzystnie na sprężystość i jędrność jej skóry, jak również na kondycję włosów i paznokci, a tego się nie spodziewała.
Przed rozpoczęciem kuracji blogerka myliła deficyt wody w organizmie z ciągłym uczuciem głodu. Okazało się, że regularne sięganie po wodę zmniejsza nadmierny apetyt i tym samym chęć jedzenia niezdrowych przekąsek.
Jak widać, warto wziąć przykład z Natashy St. Michael i wyrobić w sobie nawyk codziennego picia przynajmniej dwóch litrów wody. To zdrowe przyzwyczajenie wpłynie korzystnie nie tylko na zdrowie naszego ciała, ale również na sprawność naszego umysłu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.