Niektóre kobiety chcąc poradzić sobie z infekcją intymną, umieszczają czosnek wewnątrz pochwy. Zwolenniczki tej niekonwencjonalnej metody twierdzą, że czosnek powinien znajdować się w pochwie aż przez trzy dni. Wprawdzie czosnek wykazuje silne właściwości antybakteryjne, jednak ginekolodzy ostrzegają przed tego rodzaju eksperymentami.
Allicyna obecna w czosnku posiada wiele walorów zdrowotnych, ale ząbek czosnku, który nie został wcześniej pokrojony czy zmiażdżony, nie uwalnia tej cennej substancji. Dolegliwości intymne takie jak pleśniawka lub zapalenie pochwy są efektem zakażenia grzybiczego. Stosowanie czosnku w tym przypadku może wcale nie pomóc, a wręcz odwrotnie.
Ta "domowa metoda lecznicza" sprzyja namnażaniu się bakterii Clostridium i niekiedy prowadzi do zatrucia jadem kiełbasianym. Zakażenie bakterią Clostridium wywołuje biegunkę, wymioty, zaburzenia układu nerwowego, osłabienie organizmu, a nawet może doprowadzić do przedwczesnej śmierci.
Jak podkreśla autorka książki "The Vagina Bible", dr Jennifer Gunter leczenie schorzeń intymnych za pomocą czosnku zwiększa ryzyko zakażenia toksynami. Czosnek to warzywo wyrastające w ziemi, gdzie rozwijają się różnego rodzaju drobnoustroje. Z kolei pochwa jest miejscem szczególnie narażonym na rozwój niebezpiecznych bakterii.
Lekarz ginekolog dr Jennifer Gunter i lekarz specjalista pediatra Magdalena Pikul są tego samego zdania. Eksperci radzą, że w przypadku wystąpienia dolegliwości intymnych, lepiej zrezygnować z tego typu praktyk i bezpieczniej będzie udać się do specjalisty.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.