Czy znasz dobrze swoje ciało? Stań przed lustrem i przyjrzyj się uważanie swoim uszom. Czy nad jednym z nich zauważyłeś małą, ledwo widoczną dziurkę? Jeśli tak, to należysz to bardzo wąskiego grona osób, u których rozwinął się ten tajemniczy otwór.
Tę niewielką dziurkę posiada bardzo mało osób. Możemy ją dostrzec w miejscu, gdzie górna część małżowiny usznej łączy się ze skórą twarzy. To nic innego jak przetoka uszna – defekt dziedziczny, bardzo często przekazywany z pokolenia na pokolenie. Pierwszy udokumentowany przypadek medyczny osoby z przetoką uszną opisano w 1864 roku.
Dziurka tworzy się jeszcze w życiu płodowym dziecka. Jest to efekt zaburzenia w połączeniu łuków skrzelowych, które rozwijają się wczesnej fazie rozwoju płodu w brzuchu mamy. U ssaków przekształcają się w części głowy i szyi, z kolei u ryb tworzą skrzela. Dziurka zazwyczaj pojawia się przy jednym uchu, chociaż szacuje się, że nawet 50 proc. osób może mieć przetoką po obu stronach.
Czy stanowi zagrożenie dla zdrowia? Teoretycznie nie, ale tuż pod przetoką może rozwijać się torbiel, a to znak, że w organizmie rozwija się zakażenie bakteryjne. Czasami wystarczy przepisany przez lekarza antybiotyk, ale bardzo często konieczny okazuje się zabieg chirurgiczny polegający na usunięciu torbieli razem z przetoką.
Co ciekawe, w niektórych kulturach na temat przetoki powstało wiele legend i mitów. Mieszkańcy Etiopii wierzą, że osoby posiadające dziurkę będą bardzo bogate.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.