Ta historia wydaje się wręcz nieprawdopodobna i sięga 2016 roku. To wówczas czteroletnia dziewczynka, Nevaeh Hall z bolącym zębem trafiła na fotel stomatologiczny doktor Bethaniel Jefferson.
Zabieg był prosty i nie wymagał znieczulenia, jednak gdy dentystka przystąpiła do pracy, wydarzyło się coś kompletnie nieprzewidzianego.
Nagle dziecko dostało drgawek, a te przerodziły się w serię ataków epilepsji. Lekarka jednak nie zainterweniowała od razu, zamiast tego próbowała załagodzić problem podając dziecku lek uspokajający, a gdy ten nie okazał się skuteczny, dopiero wtedy zdecydowała się zawiadomić służby ratownicze.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niestety okazało się, że zrobiła to stanowczo za późno. W wyniku spadku tlenu we krwi, podczas kolejnych ataków dziecko doznało trwałych uszkodzeń mózgu i już nigdy nie wróciło do pełnej sprawności. 11-letnia obecnie Nevaeh porusza się na wózku inwalidzkim.
Wszystko przez to, że na wezwanie służb medycznych, dentystka zdecydował się dopiero po kilku godzinach od pierwszego ataku. Śledczy wykazała też, że lek uspokajający, który podała nie nadawał się dla dzieci.
Wyrok w sprawie zapadł po kilkuletnim śledztwie w połowie września 2023 roku. Ławnicy zdecydowali, że doktor Bethaniel Jefferson zostanie skazana na 10 lat więzienia w zawieszeniu. Dentystka straciła także prawo wykonywana zawodu. I jak przekonywała jej prawniczka w wyniku tragedii "doznała wielu szkód".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.