Dimetylotryptamina czyli DMT to substancja chemiczna, która ma psychoaktywne właściwości. Zawiera ją m.in. ayahuasca. Według naukowców mogłaby być skutecznym remedium na depresję lub zespół stresu pourazowego.
Nowy sposób
Związek ten pobudza neurogenezę, czyli powstawanie nowych neuronów w mózgu. Pozytywnie wpływa również na tworzenie się nowych sieci. Właśnie dlatego eksperci sądzą, że takie leczenie mogłoby być skuteczne.
W przypadku depresji należałoby rzecz jasna połączyć go z terapią, a raczej odpowiednio przygotowanymi sesjami terapeutycznymi. Do tego potrzebne są odpowiednio oświetlone pomieszczenia.
Pacjent miałby najpierw spożyć niewielką ilość psychodeliku w formie ayahuaski. Następnie DMT zostałaby mu wstrzyknięta dożylnie i pacjent wraz z terapeutą miałby siedzieć w ciszy przez 20-25 minut. Po "tripie" przyszedłby czas na terapię integracyjną.
Takie rozwiązanie proponuje kanadyjska firma Small Pharma. We wrześniu firma zakończyła pierwszą fazę badań klinicznych, w ramach której osoby z lekką formą depresji otrzymywały psychodeliki, co potwierdziło, że takie działania są bezpieczne.
Teraz rusza drugi etap badań. Ten sam sposób będzie sprawdzany na osobach z ciężką formą depresji.
Sama ayahuasca ma mnóstwo fanów na całym świecie. Od Willa Smitha, przez Megan Fox, aż po rodzimą Kasię Kowalką.
Gdzie szukać pomocy? Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz TUTAJ.