Szkodliwa panga
Naturalnym środowiskiem pangi jest azjatycka rzeka Mekong, jednak ryba, którą kupujemy w sklepie, w większości przypadków pochodzi ze sztucznych hodowli. Panga nie posiada charakterystycznego zapachu i ma neutralny smak, dlatego często jest podawana dzieciom, które niechętnie patrzą na obiad z rybą w roli głównej.
Nie jest to jednak dobry wybór ze względu na warunki, w jakich ta ryba jest hodowana. Panga najczęściej pływa w niewielkim basenie razem z ogromną liczbą innych ryb. Powoduje to, że te zbiorniki wodne są pełne zanieczyszczeń, a pangi nie mają korzystnych warunków, żeby się naturalnie rozwijać. Żeby sztucznie pobudzić tarło oraz podtrzymać dobrą kondycję dorosłych ryb, stosuje się hormony i antybiotyki.
Zobacz także: Zjedz na kolację. Tej nocy wyśpisz się jak dziecko
Nie wszystkie pangi pływają w sztucznych basenach. Wiele z nich hoduje się w znacznie gorszych warunkach – są zamykane w klatkach, gdzie jeszcze trudniej jest im się poruszać. Żeby ryby jak najszybciej urosły i nadawały się do sprzedaży i spożycia, są karmione paszami z wysoką zawartością sztucznych środków chemicznych.
Czytaj także: Po podgrzaniu stają się rakotwórcze. Unikaj ich
Woda, w której hodowana jest panga, zawiera znaczne ilości szkodliwych substancji np. rakotwórczą rtęć. Poza tym w mięsie ryby mogą znajdować się również pasożyty niewidoczne gołym okiem. Dodatkowo nasz przyszły obiad szpikuje się substancjami wiążącymi wodę, przez co filety pangi są cięższe i sprawiają wrażenie soczystych i jędrnych.
Wszystkie wyżej wymienione czynniki powodują, że w mięsie pangi próżno szukać jakichkolwiek odżywczych składników. Oczywiście znajdziemy w niej nienasycone kwasy tłuszczowe omega-3 i witaminę B12, ale są to raczej znikome ilości w porównaniu z innymi rybami.
Zobacz także: Lepiej ich nie kupować. Są toksyczne
Jeśli mamy ochotę zjeść rybę bogatą w zdrowe składniki, to raczej nie powinniśmy sięgać po pangę. Szczególnie jeśli chcemy przyrządzić rybną potrawę dla naszych pociech.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl