Twórca Yanek43, który relacjonuje pracę ratownika medycznego, pokazał na swoim Instagramie, czym grozi jedzenie niemytych truskawek.
Na jeden z oddziałów SOR w Polsce zgłosił się mężczyzna z długotrwałym i silnym bólem głowy. Pacjentowi wykonano rezonans magnetyczny mózgu, którego wyniki były niezwykłe i zaskakujące.
Czytaj także: Zobaczyła cenę czereśni w Auchan. Chwyciła za telefon
Mężczyzna złapał tasiemca bąblowcowego, który wywołuje chorobę zwaną bąblowicą. W Polsce to choroba niezwykle rzadka. Rocznie odnotowuje się około 40 przypadków tego schorzenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zmarł, bo jadł niemyte truskawki? To możliwe!
Tylko 10% przypadków objawia się torbielami w głowie. Większość pasożytów zagnieżdża się w wątrobie (60%) i płucach (20%). Ale mogą i tu i tam, bo potrafią trafić do krwioobiegu - wskazuje ratownik medyczny.
Niestety, pacjent zmarł najprawdopodobniej w wyniku pęknięcia jednej z torbieli. Bąblowica - szczególnie ta w głowie - jest niezwykle groźna i często kończy się zgonem.
Czytaj także: Czy wiesz, co oznaczają numery na owocach? Tak rozpoznasz, że owoc został poddany modyfikacji genetycznej
Jak w ogóle doszło do zakażenia? Yanek43 wskazuje, że powodem zachorowania mogą być niemyte owoce.
Uwielbiam truskawki. Mogę na kilogramy wpierniczać te małe, czerwone, soczyste chmurki, pełne słodyczy, witamin i słodkości. Tylko nie wolno zapominać o tym, że powinno się je myć. Opierając się na doniesieniach z TT (Twittera - przyp. red.) mogę stwierdzić, że widzimy tu prawdopodobnie tasiemca bąblowcowego, wywołującego - uwaga - BĄBLOWICĘ. Czyli chorobę "niemytych jagód" - wskazuje mężczyzna na swoim profilu.
Pamiętajmy, że przez długi czas bąblowica nie daje żadnych objawów. Gdy torbiel bąblowcowa tasiemca zacznie rosnąć, może wywoływać m.in. bóle w klatce piersiowej, kaszel, krwioplucie, zawroty głowy czy wymioty.
Czytaj także: Ekologiczne sposoby na uprawę własnych warzyw i owoców
Najlepsza ochrona przed tasiemcem to mycie rąk i spożywanie wyłącznie umytych owoców. W takim przypadku ryzyko zakażenia spada praktycznie do zera.