Zmiana stanu systemu klimatycznego powoduje, że co roku w Polsce pojawiają się gatunki owadów, które wcześniej nie występowały na tym obszarze geograficznym. Niektóre z nich mogą być agresywne i zagrażać zdrowiu. Fundacja IRME za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformowała, że do naszego kraju dotarł niebezpieczny pajęczak – tarantula ukraińska.
Od kilku lat na obszarach wschodniej Polski spotkać można egzotycznie wyglądającego pająka pokaźnych rozmiarów. To tarantula ukraińska (Lycosa singoriensis), która wraz z ocieplaniem się klimatu zaczęła rozprzestrzeniać swój areał występowania. Tułów pająka osiąga do 6 cm - czytamy na Twitterze.
Tarantula ukraińska jest największym pająkiem występującym w naszej części kontynentu europejskiego. Długość tułowia tego pajęczaka wynosi ok. pięć cm, a rozpiętość jego odnóży może osiągać nawet 10 cm. Jego waga może wynosić od trzech do siedmiu gramów. Możemy ją rozpoznać po brązowo-czarnym ubarwieniu, drobnych włoskach na ciele i niewielkich czarnych plamkach na odnóżach.
Podobnie jak w przypadku wielu innych gatunków pająków, samice są znacznie większe od samców. Tarantula występuje na obszarach rozciągających się od Chin do Europy Środkowej. W Polsce po raz pierwszy pojawiła się w 2019 roku. Najczęściej można ją spotkać na łąkach i terenach otwartych znajdujących się we wschodniej części naszego kraju np. w Bieszczadach.
Jej ulubionym środowiskiem są obszary trawiaste mające charakter stepowy lub pustynny, dlatego pojawia się również na terenach rolniczych. Zdarza się, że tarantula ukraińska atakuje ludzi i zwierzęta. Na szczęście jad pająka nie jest śmiertelnie niebezpieczny dla człowieka, ale może wywoływać uciążliwe zmiany skórne. Pająk posiada silne szczękoczułki z kolcami jadowymi, które mogą spowodować bolesne ugryzienia, czerwone ślady na ciele i długotrwałą opuchliznę.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.