Kobalamina czyli witamina B12 należy do witamin rozpuszczalnych w wodzie. Do najcenniejszych jej źródeł możemy zaliczyć: mięso, ryby, owoce morza, skorupiaki, jajka, sery białe, jogurty naturalne, sery pleśniowe, sery żółte, mleko, oraz podroby.
Na niedobór są szczególnie narażone osoby będące na diecie wegańskiej oraz diabetycy, którzy na co dzień przyjmują leki przeciwcukrzycowe. To jednak nie koniec czynników zwiększających problemy z niedoborem tej witaminy.
Nie tylko wegetarianie są narażeni na niedobory, ale także: cukrzycy i insulinooporni leczeni metforminą (ta grupa stale się rozrasta). Na niedobór witaminy B12 ma też wpływ stosowanie tzw. leków osłonowych na żołądek oraz złe nawyki żywieniowe. Duże spożycie przetworzonej żywności (junk food) skutkuje bowiem zaburzonym przyswajaniem witaminy B12. Na niedobór tej witaminy ma także wpływ wiek 50+ – pisze w mediach społecznościowych mgr farmacji Zofia Winczewska.
Niedobór witaminy B12 może doprowadzić do niedokrwistości (anemii – przyp. red.). Charakterystyczne przy tym niedoborze są także: niedowłady kończyn, zaburzenia czucia, drętwienie, mrowienie, osłabienie kończyn czy zaburzenia równowagi.
Może pojawić się także przewlekłe zmęczenie, którego nie możemy się pozbyć pomimo wypoczynku, a także objawy przypominające depresję czy stany lękowe. Przy tej dolegliwości często rozpoznawane jest też zapalenie wielonerwowe. Wzrasta również ryzyko rozwoju miażdżycy i chorób układu krążenia, co potwierdzają badania przeprowadzone przez naukowców z American Society for Nutrition.
O suplementacji witaminy B12 powinien zadecydować jednak lekarz. W przypadku dużego niedoboru może być konieczne podanie jej drogą domięśniową – w formie zastrzyków.