Choroba Parkinsona jest schorzeniem neurodegeneracyjnym i przez wiele lat może nie dawać o sobie znać. U pacjenta następuje stopniowe zwyrodnienia ośrodkowego układu nerwowego związane z zanikaniem tzw. komórek dopaminergicznych obecnych w mózgu. Wytwarzają dopaminę w organizmie, która jest odpowiedzialna za przesyłanie impulsów pomiędzy neuronami, co ma na celu kontrolowanie ruchów naszego ciała.
Niestety parkinsona nie da się całkowicie wyleczyć i cofnąć spowodowanych przez niego skutków, ale zauważenie objawów choroby na wczesnym etapie rozwoju, pomaga opóźnić jej postęp.
Parkinsona kojarzymy głównie z takimi dolegliwościami jak spowolnione ruchy, drżenie spoczynkowe, zesztywnienie i mimowolne skurcze mięśni oraz zaburzenie postawy ciała i trudności z poruszaniem się.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Naukowcy z Litwy zauważyli, że u pacjenta można zauważyć nietypowy sposób wypowiadania słów. Zadaniem ekspertów, obniżenie sprawności motorycznej, która towarzyszy temu schorzeniu neurodegeneracyjnemu wpływa również negatywnie na prawidłową pracę płuc, przepony i strun głosowych.
Zanim uczeni doszli do tych wniosków, przeprowadzili badania, podczas których przy użyciu sztucznej inteligencji przeanalizowali próbki mowy 61 pacjentów z Parkinsonem oraz 43 osób niedotkniętych tą przypadłością. Wszystkie wypowiedzi zostały zarejestrowane w dźwiękoszczelnej kabinie.
Przetwarzając nagrania i analizując różnice pomiędzy nimi, litewscy badacze wykorzystali algorytm AI, czyli system naśladujący ludzką inteligencję. Zauważono, że osoby cierpiące na chorobę Parkinsona mówiły ciszej, wolniej i bardziej monotonnie.
Poza tym naukowcy odnotowali w tej grupie mniejszą ekspresję i większą fragmentaryczność podczas wypowiadania zdań. Obecnie zespół naukowy z Litwy jest w trakcie pracy nad inteligentną aplikacją, dzięki której byłoby możliwe rozpoznanie rozwoju choroby Parkinsona w jej początkowym stadium.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.