Dlaczego warto jeść dziczyznę?
Dziczyznę dzieli się na:
- dziczyznę grubą – jelenie, dziki, daniele, sarny,
- dziczyznę drobną – dzikie króliki, zające,
- ptactwo – dzikie kaczki, bażanty, kuropatwy, cyranki, przepiórki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Łączy je to, że są źródłem wysokiej jakości białka. Dziczyzna składa się w około 22 proc. z białka, a skład aminokwasów w niej zawartych jest zbliżony do białka wzorcowego.
Co więcej, mięso z dzikich zwierząt dostarcza organizmowi ważnych mikroelementów, takich jak żelazo, które jest w nim obecne w większej ilości niż w tradycyjnym mięsie czerwonym. Dziczyzna wyróżnia się czterokrotnie wyższą zawartością witamin i składników mineralnych i mniejszą ilością tłuszczu niż mięso pochodzące ze zwierząt hodowlanych.
Poza tym dziczyzna rzadko poddawana jest intensywnym procesom przetwarzania, co oznacza, że zachowuje swoje naturalne właściwości odżywcze. Brak w niej antybiotyków oraz hormonów wzrostu, co czyni ją atrakcyjną alternatywą dla mięs pochodzących z hodowli przemysłowej.
Potencjalne zagrożenia i obawy
Mimo wielu korzyści zdrowotnych spożywanie dziczyzny budzi obawy związane z potencjalnym zakażeniem włośnicą lub toksoplazmozą. Warto jednak podkreślić, że mięso z dzikich zwierząt dopuszczane jest do obrotu wyłącznie po kontroli weterynaryjnej, co znacząco minimalizuje ryzyko zakażeń.
Aby dodatkowo zabezpieczyć się przed ewentualnymi pasożytami, zaleca się unikanie spożywania surowego mięsa, takiego jak tatar, na rzecz potraw poddanych odpowiedniej obróbce termicznej. Wysokie temperatury skutecznie eliminują ewentualne zagrożenia.
Ostrożność przy spożywaniu dziczyzny powinny zachować głównie osoby zmagające się z dną moczanową. Mięso to jest bowiem bogate w puryny, które przekształcają się w kwas moczowy.