Oprócz dobrze znanych nam kleszczy twardych, które czyhają na swoje ofiary w lasach, parkach czy przydomowych ogródkach, w przyrodzie istnieją również kleszcze miękkie, które żerują na ptakach, w szczególności na gołębiach. Są większe od kleszczy pospolitych, gdyż mogą osiągać rozmiary od 6 do 10 mm. Ich miejscem występowania są kurniki, gołębniki, strychy, wieże kościołów, katedr, poddasza wysokich budynków czy strychy.
Obrzeżki gołębie jednak nie tylko atakują ptaki, są niezwykle niebezpieczne również dla człowieka. W dodatku atakują w nocy, kiedy śpimy. Gdy zostaniemy ugryzieni przez ten rodzaj kleszcza, możemy odczuwać silny ból, obrzęk i świąd. Objawy te nie ustępują szybko, mogą utrzymywać się nawet przez kilka miesięcy.
Ślina zawiera wiele silnych alergenów, które mogą wywołać różne reakcje uogólnione, np. obserwowano przyspieszoną akcję serca, duszność, zapalenie spojówek. Obrzęki pojawiają się nie tylko w miejscu inwazji pasożyta. Znane są przypadki wstrząsu anafilaktycznego oraz śmierci – ostrzega w rozmowie z WP abcZdrowie prof. Krzysztof Solarz ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.
Czytaj także: Nie wierz w ten mit. To nie od tego zależy kolor jajek
Obrzeżki gołębie przenoszą boreliozę, kleszczowe zapalenie mózgu, ptasią salmonellozę oraz gorączkę Q.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.