W piątek, 21 lutego, niespełna roczna Araya Whateley z Northamptonshire zaczęła wymiotować, co zaniepokoiło jej mamę, Hannah. Jak podaje "Daily Mail", początkowo lekarze podejrzewali zapalenie żołądka i jelit, jednak sytuacja szybko się pogorszyła.
Po wypisaniu ze szpitala dziewczynka zaczęła się dusić, co zmusiło matkę do natychmiastowego powrotu na oddział ratunkowy.
Prześwietlenie ujawnia przyczynę
Zdjęcie rentgenowskie wykazało obecność magnetycznych kulek w żołądku Arayi. Okazało się, że zabawkę przyniosła starsza siostra dziewczynki, Isla. Kulki skleiły się, powodując zamknięcie jelit i martwicę części przewodu pokarmowego. Araya została przewieziona do szpitala Leicester Royal Infirmary, gdzie przeszła siedmiogodzinną operację.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Podczas operacji usunięto część jelita, a jedną z dziur załatano workiem stomijnym.
- Boję się ją karmić, bo wiem, że odczuwa ogromny ból - mówi w rozmowie z "Daily Mail" mama dziewczynki.
Obecnie dziewczynka nie może jeść, a substancje odżywcze dostarczane są przez cewnik do żywienia pozajelitowego. Matka Arayi, Hannah, przeżywa ogromne wyrzuty sumienia i domaga się zakazu sprzedaży takich zabawek.
Hannah podkreśla, że to najgorszy koszmar każdego rodzica i nie chce, by ktokolwiek inny musiał przez to przechodzić. Lekarze twierdzą, że Araya miała szczęście, bo sytuacja mogła zakończyć się tragicznie. Dziewczynka będzie musiała nosić worek stomijny przez kilka miesięcy.
Lekarze przypominają, że najczęstsze objawy, jakie występują u dzieci po połknięciu popularnych magnesów to m.in. gorączka, wymioty i ból brzucha. W sytuacji kiedy maluch połknie kulkę magnetyczną, należy natychmiast wezwać pomoc.