Alergolog dr Iwona Poziomkowska-Gęsicka wskazała na objaw, który jako jeden z pierwszych pojawia się przy zakażeniu COVID-19. Jest nim nieżyt nosa. Symptom ten obecnie występuje częściej niż podczas poprzednich fal epidemii, wyjawiła lekarka w rozmowie z PAP.
Pierwszy objaw zakażenia
Alergolog zaznaczyła, że objaw ten często może być mylony z alergicznym nieżytem nosa, który o tej porze roku zaczyna doskwierać alergikom. Jak mówi, ważne, by nie lekceważyć tego symptomu, nawet jeśli wydaje się on być spowodowany przeziębieniem lub uczuleniem.
- Wcześniej gwałtowna utrata węchu i smaku była przesłanką, że jest to COVID-19. Teraz zaczyna się od nieżytu nosa, objawów przypominających przeziębienie, bólu głowy, stanu zapalnego zatok, a po kilku dniach pojawia się utrata węchu i smaku - powiedziała alergolog
Specjalistka wyjaśniła także, że charakter przebiegu COVID-19 zasadniczo nie jest związany z alergiami. Największy wpływ na reakcję na zakażenie ma bowiem stan funkcjonowania układu odpornościowego pacjenta.
Koronawirus a alergia
Lekarka dodała jednak, że zaobserwowano przypadki lżejszego przebiegu choroby u osób z alergicznym nieżytem nosa czy też astmą, które przyjmowały leki przeciwzapalne miejscowe, tzw. glikokortykoidy. U tych pacjentów uszkodzenie płuc związane z wirusem występuje w bardzo niewielkim odsetku.
Poziomkowska-Gęsicka odniosła się także do mitu, jakoby alergicy nie powinni nosić maseczki. Lekarka uznała to za nieprawdę, gdyż maseczka z filtrem chroni nie tylko przed wirusem i bakteriami, ale także uczulającymi pyłkami.
Maski chirurgiczne, czy te z filtrami (FFP3), nie generują większego oporu oddechowego. Nawet pacjenci z utrudnionym oddechem, nasiloną dusznością mogą je stosować - powiedziała alergolog
Czytaj także: Szczepienia w Polsce. Wpadka Andrzeja Dudy. Prezydenta musiał poprawić rządowy portal
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.