Pomidory i margaryna
Jego zestawienie może być dla niektórych zaskakujące. Jednym z produktów na liście restauratora są pomidory w puszce. I mimo że są źródłem cennych składników odżywczych m.in. likopenu, jednocześnie mogą zawierać szkodliwy bisfenol A, który ukrywa się w jego opakowaniu. Substancja ta bardzo obciąża jelita, serce i trzustkę. Zbyt wysoki poziom tego związku chemicznego może przyczynić się do rozwoju cukrzycy typu II, a nawet nowotworów.
Na liście Kocha znajduje się także margaryna, przez niektórych uważana za zdrowszą od masła. A jednak zawarte w niej oleje roślinne są przetworzone w wysokich temperaturach. Takie działanie zdaniem ekspertów może prowadzić do problemów z sercem. Ponadto w jej składzie znajdziemy także m.in. tłuszcze trans mogące zaburzać gospodarkę hormonalną oraz przyczyniać się rozwoju komórek nowotworowych.
Oleje roślinne i mięso
Jak podkreśla restaurator, oleje roślinne są potrzebne w naszym jadłospisie. Jednak ich nadmiar jest szkodliwy i prowadzi m.in. do stanów zapalnych. W diecie powinniśmy zachować równowagę, a stosunek kwasów omega-6 i omega-3 powinien wynosić 1:1. Mimo to często nieświadomie zaburzamy te proporcje. Czasem jest to nawet stosunek 15:1.
Na liście zakazanych produktów jest także grupa dobrze znana miłośnikom nowinek żywnościowych. O tym, że przetworzone mięso jest szkodliwe wiedzą od dawna. Wypowiedź Kocha więc najprawdopodobniej ich nie zaskoczyła. Jego zdaniem jedzenie, chociażby szynki, kiełbasy czy hot-dogów to spożywanie produktów, które są potencjalnie rakotwórcze.
Popcorn, sól i izolat białka sojowego
Kolejnym produktem, na który powinniśmy uważać, jest popcorn przygotowywany w kuchence mikrofalowej. Badania wskazują, że jego opakowanie zawiera kwas perfluorooktanowy – substancję toksyczną i rakotwórczą.
Koch przestrzega także przed używaniem soli. Światowa Organizacja Zdrowia zaleca nieprzekraczanie dziennej dawki 5 g soli. Z kolei Koch podkreśla, że powinniśmy się wystrzegać zwykłej soli kuchennej, która nie jest tak wartościowa, jak chociażby sól himalajska, która jest bogata w minerały takie jak fosfor i krzem.
Izolat białka sojowego to jeden z najgorszych produktów, który może znajdować się w naszej kuchni. Jest to produkt modyfikowany i pozbawiony wartości odżywczych, z których słynie soja. Możemy go znaleźć m.in. w mleku sojowym i tofu. Badania na zwierzętach dowiodły, że spożywanie izolatu białka soi może wywołać alergie, a także problemy z tarczycą.
Ziemniaki i słodziki
Na liście restauratora znalazły się także ziemniaki. Jego zdaniem powinniśmy kupować tylko organiczne warzywa, ponieważ inne zawierają w sobie duże ilości szkodliwych dla ludzi pestycydów.
One zaś negatywnie wpływają m.in. na układ nerwowy, a także mogą przyczyniać się do rozwoju chorób układu krążenia i niepłodności. Najlepszym rozwiązaniem będzie więc kupowanie produktów z ekologicznych upraw. Natomiast jeśli nie mamy do nich dostępu, powinniśmy dokładnie myć wszystkie warzywa i owoce.
Ostatnim produktem na liście Kocha są słodziki, takie jak sacharyna czy aspartam. Ich nadmiar w organizmie może spowodować coraz większą potrzebę słodkich produktów i źle wpływać na metabolizm, co zaś w efekcie prowadzi do przyrostu wagi.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.