Dyptam wyróżnia się cytrynowym lub cynamonowym zapachem, który możemy poczuć od maja do lipca, bo na tę porę roku przypada okres kwitnięcia tej rośliny. Zbliżanie się czy dotykanie tzw. krzewu Mojżesza może mieć jednak fatalne konsekwencje. Świadczą o tym wiadomości, jakie w ostatnich dniach ukazały się na facebookowych grupach.
Lepiej uważaj z tą rośliną. Może wywołać głębokie oparzenia
W jednym z wpisów pani Halina pokazała, jak wygląda ręka po kontakcie z dyptamem. Chęć ścięcia rośliny doprowadziła do głębokich oparzeń. Na udostępnionej fotografii widać bąble wypełnione surowiczym płynem. Na zdjęcie natychmiast zareagowali internauci, którzy również mają przykre doświadczenia z dyptamem.
Mam Mojżesza, podziwiam go z daleka. Obcinam, dopiero jak kwiatostany są suche. Dzieci mają przykazane, żeby do tego kwiatka się nie zbliżać, bo gryzie - napisała jedna z internautek.
Jak napisała kolejna z użytkowniczek Facebooka, najlepiej w okresie letnim "trzymać się z daleka" od dyptamu, bo to gwarancja uniknięcia kłopotów. "Też miałam taką przygodę z nim" - zdradziła przy tym fanka niebezpiecznego krzaku. Eksperci twierdzą z kolei, że zajmując się tą rośliną w ogrodzie, koniecznie należy posiadać długie rękawice i odpowiedni strój - posiadający długi rękaw i nogawki.
Dyptam charakteryzuje się różowymi kwiatami z płatkami, które pokryte są ciemniejszym rysunkiem. Nazwa rośliny nie jest przypadkowa, bo ma ona zdolność do samozapłonu. Dlatego przez część florystów określana jest mianem "gorejącego krzewu" czy "krzewu Mojżesza".
Skąd możliwości dyptamu do samozapłonu? Okazuje się, że roślina pokryta jest komórkami gruczołowymi, które wydzielają olejki eteryczne. Są one cenione w przemyśle perfumeryjnym - to limonen, cymol, kumaryny. Są to związki niezwykle skoncentrowane, a przy tym łatwopalne.
Kontakt z dyptamem może powodować reakcję alergiczną, a w określonych przypadkach nawet oparzenia. Na roślinę należy uważać przede wszystkim w okresie letnim. Zwłaszcza że blizny powstałe wskutek oparzeń mogą pozostać pamiątką na całe życie.
Czytaj także: TIR wjechał na parking. Kierowcy nawet się nie wahali
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.