Produkty, o których mowa, są wartościowe – nie warto całkowicie eliminować ich z diety. Dobrze jest unikać ich jednak przed ważnymi spotkaniami, bo odczuwany dyskomfort z pewnością nam podczas nich nie pomoże.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Cztery produkty, które powodują gazy i wzdęcia
1. Płatki owsiane
Chociaż płatki owsiane są doskonałym wyborem na zdrowe śniadanie, ich poranna dawka może być "ukrytym" źródłem gazów w ciągu dnia. Dzieje się tak za sprawą wysokiej zawartości błonnika, który jest rozkładany przez bakterie w jelicie grubym, co powoduje powstanie metanu lub siarkowodoru.
Żeby temu zapobiec, można ugotować płatki na wodzie i dodać do nich imbir lub miętę pieprzową.
2. Siemię lniane lub nasiona chia
Sytuacja wygląda podobnie w przypadku nasion siemienia lnianego lub chia, które również zawierają sporo błonnika. To dodatki szalenie zdrowe, nie warto więc z nich zupełnie rezygnować.
Najlepszym sposobem na zredukowanie ilości gazów jest zmielenie nasion. Nic nie stracimy, a wiele zyskamy – po zmieleniu nasiona dostarczą nam jeszcze więcej składników odżywczych.
3. Słodycze bez cukru
Niskokaloryczne alternatywy dla produktów pełnocukrowych zazwyczaj zawierają alkohole cukrowe, np. ksylitol. Alkohole cukrowe mogą fermentować w jelitach i powodować wytwarzanie gazów.
Niestety - podczas spożywania bezcukrowych słodyczy również warto zachować umiar.
4. Batoniki z granolą lub proteinowe
Podobnie rzecz się ma w przypadku zdrowych batoników z granolą lub białkiem. W tym przypadku warto zawsze sprawdzać etykiety – wiele tego typu przekąsek zawiera dodatkowe składniki, które znane są ze swoich właściwości gazotwórczych. Mowa o mączce chleba świętojańskiego, błonniku z korzenia cykorii, inulinie, beta-glukanie i łusce babki jajowatej.
Wzdęcia i gazy po innych pokarmach
Warto obserwować własny organizm - każdy z nas może borykać się z gazami i wzdęciami po innych pokarmach. Mogą je wywoływać konkretne właściwości produktów, nieodpowiednie ich łączenie lub nietolerancje pokarmowe.
Jeżeli wzdęcia i gazy występują notorycznie, a ich źródło nie zostało rozpoznane, warto skonsultować się z lekarzem.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.