Jak wynika z badań statystycznych, na niewydolność serca cierpi ok. 1 miliona mieszkańców naszego kraju. Szacuje się również, że zawał serca każdego roku zabija ok. 15 tys. Polaków. Nie tylko u nas, ale również w innych krajach europejskich, schorzenia układu sercowo-naczyniowego są uważane za jedną z głównych przyczyn przedwczesnej śmierci.
Do grupy podwyższonego ryzyka rozwoju ataku serca można zaliczyć przede wszystkim pacjentów z nadwagą, otyłością, miażdżycą, nadciśnieniem i zbyt wysokim cholesterolem. Narażone są też osoby, które nie dbają o dietę, palą papierosy, regularnie sięgają po alkohol i rzadko uprawiają aktywność fizyczną.
Typowe objawy zawału serca to: nagły i ostry ból w klatce za mostkiem i kołatanie serca. Zdarza się również, że przy zawale pojawiają się mniej charakterystyczne symptomy takie jak: silne bóle i zawroty głowy, bóle brzucha, niestrawność, wymioty, nudności, nadmierne wydzielanie potu, drętwienie lewej ręki, bladość, wymioty, nudności, osłabienie organizmu, stan podgorączkowy, uczucie niepokoju i dezorientacja.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak widać sygnały świadczące o zbliżającym się niebezpieczeństwie, łatwo pomylić z objawami wielu innych chorób, dlatego żadnych z nich nie powinniśmy lekceważyć. Jeżeli zauważymy u siebie lub u osoby przebywającej w naszym najbliższym otoczeniu wcześniej wspomniane problemy zdrowotne, wówczas powinniśmy jak najszybciej wezwać pomoc. Do szybkiej reakcji powinny nas skłonić zwłaszcza dolegliwości, które nie ustępują samoistnie lub ulegają nasileniu.
Poza chorobami układu krążenia do głównych przyczyn zgonów w Polsce można zaliczyć również: nowotwór płuc, piersi, jelita grubego, trzustki, żołądka, jajnik, tarczycy czy wątroby. Inne śmiertelnie niebezpieczne dolegliwości to: powikłania cukrzycowe, przewlekłe schorzenia układu oddechowego czy zaburzenia psychiczne.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.