Sezon chorobowy zaczyna się na dobre wraz z rozpoczęciem roku szkolnego. Duże skupiska ludzi, takie jak szkoły, przedszkola czy żłobki, są idealnym środowiskiem dla rozprzestrzeniania się bakterii i wirusów. W dodatku chłód, wiatr i brak słońca prowadzą do obniżenia odporności, szczególnie u dzieci.
Czytaj także: Ostrzegają przed zimą. Stany zapalne gwarantowane
Najczęstszymi chorobami, które dopadają maluchy, są infekcje dróg oddechowych. Większość rodziców prawdopodobnie już doskonale wie, jak radzić sobie z nawracającym zapaleniem gardła, zatok czy krtani.
Istnieje jednak choroba, która wśród dzieci występuje powszechnie, ale jej objawy są bardzo nietypowe. Często nawet doświadczeni lekarze mają problem z jej zdiagnozowaniem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czytaj także: Zakazane, gdy jesteś chory. Nie rób tak przed snem
Pediatra ostrzega przed podstępną chorobą
Chodzi o tzw. trzydniówkę. Przed nietypową chorobą ostrzega dr hab. n. med. Wojciech Feleszko, pediatra prowadzący popularne konto edukacyjne na Instagramie, a prywatnie ojciec trójki dzieci. - Czy państwa dziecko miał już trzydniówkę? Jeśli nie, to na pewno jeszcze będzie miało - lekarz zaczął swój najnowszy film.
Jest to choroba, która dotyczy wszystkich dzieci. Jest dość tajemnicza, dlatego, że zaczyna się wysoką gorączką, nawet powyżej 39 stopni i nie towarzysza temu żadne inne objawy - tłumaczy pediatra.
Trzydniówce nie towarzyszą nawet katar ani kaszel. U chorego dziecka nie występują też problemy jelitowe czy też żołądkowe. - Absolutnie nic, czego mógłby się wytrawny, nawet najbardziej wytrenowany pediatra uchwycić - mówi dr Feleszko.
Lekarz uspokaja jednocześnie, że nie jest to poważna infekcja. Nazwa wzięła się stąd, że trzydniówkę można rozpoznać dopiero trzeciego dnia, kiedy u pacjenta pojawia się wysypka rumieniowa na całym ciele, widoczna szczególnie na twarzy.
Po tym kluczowym dniu choroba zaczyna samoistnie ustępować. Na szczęście trzydniówka nie wymaga specjalistycznego leczenia, a jedynie podstawowej kontroli pediatry.