Jacek Kurski jest ponoć skłonny ofiarować Smarzowskiemu 2,5 miliona złotych Taka kwota jest bowiem niezbędna reżyserowi do ukończenia filmu "Wołyń", opowiadającego o ludobójstwie dokonanym na polskiej ludności przez Ukraińską Powstańcza Armię oraz Organizację Ukraińskich Nacjonalistów w latach 1944-1945. W wyniku tej masakry na terenie Ukrainy mogło zginąć nawet 100 tysięcy Polaków.
Pomysł Smarzowskiego od początku budził kontrowersje. Bezkompromisowy reżyser chce ukazać tragiczne wydarzenia na Kresach z pełnym realizmem, co oznacza liczne sceny bestialskich tortur, gwałtów i mordów. Jednak w trakcie realizacji filmu okazało się, że do zakończenia zdjęć potrzeba dodatkowych nakładów finansowych. Wojciech Smarzowski zaapelował wtedy do wszystkich Polaków o finansowe wsparcie jego projektu.
Reżyser podjął także konkretne działania. Według ustaleń "Faktu" Smarzowski zorganizował dla Jacka Kurskiego specjalny pokaz powstałego do tej pory materiału filmowego. Jeden z pracowników TVP miał ujawnić, że prezes najprawdopodobniej dofinansuje kontrowersyjną produkcję. Sam Kurski nie zabrał dotąd głosu w tej sprawie.
Zobacz także:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.