Zdarzenie miało miejsce w elektrowni wodnej Gitaru, która zaopatruje w energię dużą część kraju. Traf chciał, że dostała się tam małpa. Jak podała agencja Reutersa, udało jej się pokonać zabezpieczenia przed dzikimi zwierzętami.
Małpa wspięła się na dach elektrowni i spadła na transformator, przewracając go. To spowodowało reakcję łańcuchową i stratę 180 MW energii, która przyczyniła się do braku prądu w niektórych częściach kraju – czytamy w oświadczeniu firmy KenGen zarządzającej zakładem.
Jej przedstawiciele sami są zdziwieni sytuacją. Hydroelektrownia posiada bowiem specjalne zabezpieczenia, które chronią przed przedostaniem się na teren zakładu dzikich zwierząt.
Przerwy w dostawach prądu w Kenii to jednak nie nowość. Pojawiają się stosunkowo często głównie ze względu na przestarzałą sieć przesyłu.
Autor: Krzysztof Narewski
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.