Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera| 

Roboty przyjmują ludzi do pracy. To nie film, to rzeczywistość

3

Nowoczesne technologie coraz mocniej wpływają na życie człowieka i zmieniają rynek pracy. Zautomatyzowanie niektórych procesów prowadzi do tego, że w niektórych gałęziach gospodarki ubywa etatów dla ludzi. Co ciekawe, coraz częściej samą rekrutację przeprowadzają... roboty.

Roboty przyjmują ludzi do pracy. To nie film, to rzeczywistość
Roboty przyjmują chętnych do pracy. Tego jeszcze nie było

Zautomatyzowanie procesów i wykorzystanie robotów dotyka też rynek HR. Jak czytamy w "Rzeczpospolitej", obecnie coraz częściej wstępne rozmowy z kandydatami na dane stanowisko prowadzi chatbot. Z kolei automatyczny system, który wykorzystuje sztuczną inteligencję, dokonuje selekcji kandydatów.

Stworzony algorytm pozwala systemowi m.in. ocenić czy dana osoba będzie pasowała do środowiska firmy, a także czy posiada odpowiednie kompetencje. Jak podkreśla "Rzeczpospolita", nie jest to wizja przyszłości, a opis teraźniejszości. Pandemia koronawirusa przyspieszyła rozwój rozwiązań technologicznych w świecie HR.

Roboty przyjmują chętnych do pracy. Tego jeszcze nie było

Rozwijający się rynek dostrzegli inwestorzy, bo fundusze coraz chętniej inwestują w nowoczesne spółki i startupy, które specjalizują się w dziedzinie HR Tech. "Nie widziałem dotąd czegoś takiego" - stwierdził na blogu George LaRocque, założyciel i główny analityk w firmie WorkTech. Analizuje ona inwestycje funduszy w HR Tech.

Zobacz także: Duda zawetował "lex TVN". "Jego relacje z Nowogrodzką są oschłe"

LaRocque twierdzi, że od początku 2021 roku do połowy grudnia inwestycje w HR Tech osiągnęły poziom 17,5 mld dolarów. To ponad trzy razy więcej niż w rekordowym 2019 roku - czytamy w "Rz".

Zdaniem eksperta, firmy w dobie COVID-19 nie miały wyboru. Praca zdalna wymusiła zautomatyzowanie pewnych procesów, a ryzyko rozprzestrzeniania koronawirusa sprawiło, że firmy zaczęły unikać m.in. bezpośrednich rozmów kwalifikacyjnych.

W Polsce boom na HR Tech dopiero się rozkręca. - Potencjał do rozwoju HR Tech rośnie dynamicznie w zasadzie w każdym obszarze - od rekrutacji, onboardingu po rozwój talentów czy utrzymanie zaangażowania - ocenia w gazecie Maciej Noga, przewodniczący rady nadzorczej Grupy Pracuj.

Noga stoi na stanowisku, że koronawirus pokazał wielu polskim firmom, że ich procesy rekrutacji i HR są przestarzałe. Dlatego zaczęły one nagle się zmieniać. Skorzystać chcą na tym startupy, bo przybywa spółek oferujących dostęp m.in. do automatycznych chatbotów.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić